Wisła w Toruniu utrzymuje się poniżej stanu alarmowego, a Brda poniżej ostrzegawczego. To jednak nie koniec problemów mieszkańców województwa kujawsko-pomorskiego. Woda zalała ponad cztery tysiące hektarów ziemi. Nadal odcięty od świata jest Ostrówek - wieś koło Kruszwicy w Kujawsko-Pomorskiem. W Grębocinie mieszkańcy usuwają wodę z piwnic.

Zalało nas w ciągu 30 minut. Trwa to już tydzień. Co godzinę muszę w kotłowi wypompowywać wodę, bo w piecu palić się nie da. Wszystko trzeba będzie osuszać kilka tygodni - mówią mieszkańcy Grębocina, z którymi rozmawiał reporter RMF FM Tomasz Fenske.

Na przyszły tydzień synoptycy zapowiadają siarczysty mróz i opady śniegu.