Rząd Marka Belki jest dla Polski szkodliwy; Nie udzielimy mu naszego poparcia; Forsowanie rządu wiedzie do poważnego i długotrwałego kryzysu. Jedynym wyjściem są przedterminowe wybory - to komentarze po zaprzysiężeniu przez prezydenta nowego gabinetu Marka Belki.

Komentarze polityków płynące nie wróżą rządowi Marka Belki jasnej przyszłości. Nawet jeśli premier zdobędzie na najbliższym posiedzeniu Sejmu wotum zaufania, to rząd będzie miał problemy z przekonaniem Sejmu do głosowania za swoimi ustawami. Polsce potrzeba silnego rządu, a nie atrapy – mówi Janusz Rolicki. Dziwię się, że prezydent cały swój autorytet podporządkował stworzeniu rządu - dodaje. Podobnie uważa Piotr Zaremba. To może być rok ostatecznego zgrania się lewicy i autorytetu Aleksandra Kwaśniewskiego.

Podczas, gdy publicyści zastanawiają się, czyj tak naprawdę jest nowo powołany gabinet – Marka Belki czy Aleksandra Kwaśniewskiego, nowy szef rządu walczy o głosy poparcia dla swojego gabinetu. Z sejmowej arytmetyki wynika, że rządowi Marka Belki, brakuje ok. 30 głosów do uzyskania wotum zaufania.

Swojego poparcia nowemu gabinetowi nie udzieli Polskie Stronnictwo Ludowe. Nasze stanowisko jest konsekwentne – rządowi Marka Belki nie udzielimy naszego poparcia, bo jest to rząd kontynuacji dotychczasowej polityki, a Polsce potrzebny jest rząd przełomu, który tę politykę zmieni - mówi Janusz Wojciechowski.

Marek Belka nie ma może liczyć na głosy opozycji, która otwarcie przyznaje, że nowo powołany gabinet, jest zagrożeniem dla kraju. Rząd ma powstać głównie dlatego, aby dokończyć różne procesy prywatyzacyjne i to dokończyć w sposób, który będzie korzystny dla pewnych grup, a nie dla Polski - mówi prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Próba kontynuacji rządów SLD jest dla Polski szkodliwa, stąd postulat wyborów - w grę wchodzi jesień i my będziemy zabiegać, żeby do tego właśnie doszło.

Za wcześniejszymi wyborami opowiada się też Platforma Obywatelska. Jest mało prawdopodobne, żeby rząd Belki powstał - twierdzi Donald Tusk. Ale nawet jeśli tak się stanie, to raczej ze strachu posłów, polityków lewicy przed nowymi wyborami i przed odpowiedzialnością, jaka może ich spotkać po nowych wyborach – dodaje. Takie przyczyny nigdy nie budują dobrego rządu.

Rząd Marka Belki nie wróży Polsce niczego dobrego – podsumowuje Jan Rokita - wiedzie do poważnego i długotrwałego kryzysu.