Wkrótce banki będą oferować nowy produkt - odwrócony kredyt hipoteczny. Jutro - po kilkunastu miesiącach zwłoki - rząd ma przyjąć projekt ustawy w tej sprawie. Dzięki temu będziemy mogli dostawać pieniądze od banku w zamian za oddanie swojego mieszkania.

Odwrócony kredyt hipoteczny to przede wszystkim produkt skierowany do osób po 60. i 70. roku życia, którym brakuje pieniędzy na starość.

Nowy produkt polega na tym, że zapisujemy bankowi w testamencie swoje mieszkanie, a w zamian dostajemy od niego co miesiąc lub co roku żywą gotówkę. Po naszej śmierci bank przejmie mieszkanie. Nasza rodzina będzie mogła odkupić je od banku, ale to oznacza, że będzie musiała zwrócić wszystkie pieniądze, które dostaliśmy i dodatkowo zapłacić wysokie odsetki.

W tej chwili na rynku są już podobne produkty, ale nie podlegają regulacjom.

Im jesteśmy młodsi, tym mniej pieniędzy dostaniemy

Odwrócony kredyt hipoteczny nie będzie wyjątkowo zyskownym produktem. Będzie można dostać mniej więcej jedną trzecią wartości naszego mieszkania. To, ile dostaniemy pieniędzy, zależy od tego, ile mamy lat.

Im jesteśmy młodsi, tym mniej pieniędzy otrzymamy. Dla przykładu: mamy osobę, która ma mieszkanie liczące około 40 metrów, o wartości 200 tysięcy złotych, i zapisuje je bankowi w ramach odwróconego kredytu hipotecznego. Jeśli liczy 65 lat - może dostać 250-350 złotych miesięcznie. 75-latek dostanie 500-600 złotych, a 85-latek nawet 1300 złotych miesięcznie. 

(mal)