Dopiero dziś może trafić do publikacji postanowienie Bronisława Komorowskiego w sprawie przeprowadzenia referendum. Mimo że od podpisania projektu w tej sprawie mija czwarty tydzień, jego wcześniejsze ogłoszenie faktycznie uniemożliwiłoby jego przeprowadzenie w zaplanowanym terminie - 6 września.

Terminy mają znaczenie kluczowe, bo zgodnie z ustawą o referendum może się ono odbyć najpóźniej w 90. dniu od ogłoszenia postanowienia w tej sprawie. A skoro referendum ma się dobyć 6 września - to właśnie dziś, 8 czerwca mija pierwszy możliwy termin na publikację dokumentu. Wcześniejsze ogłoszenie postanowienia de facto uniemożliwiłaby przeprowadzenie referendum 6 września, bo w samej treści dokumentu podano jego planowaną datę.

Postanowienia o przeprowadzeniu referendum nie wysłali dotąd do redakcji Dziennika Ustaw ani Senat, który wyraził na nie zgodę już 21 maja, ani Kancelaria Premiera, której podlega Rządowe Centrum Legislacyjne, ani sam Prezydent, który podpisał projekt już 13 maja.

W referendum mielibyśmy odpowiedzieć na trzy pytania: "Czy jest Pan/Pani za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej?", "Czy jest Pan/Pani za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa?", "Czy jest Pan/Pani za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika?".

Zarówno samo przeprowadzenie referendum, jak treść pytań, na które miałoby ono odpowiedzieć, budziły poważne wątpliwości nie tylko polityków, ale i konstytucjonalistów. O jego przeprowadzeniu wielokrotnie krytycznie wypowiadał się między innymi konkurent Bronisława Komorowskiego, wybrany na prezydenta Andrzej Duda.

(MRod)