O konstytucji, reprywatyzacji i polskiej historii będą w tym tygodniu dyskutować politycy. Prawo i Sprawiedliwość ma także przygotować nowy projekt ustawy o ochronie przyrody. Już teraz sprawdzamy, o czym jeszcze będzie głośno w najbliższych dniach.

O konstytucji, reprywatyzacji i polskiej historii będą w tym tygodniu dyskutować politycy. Prawo i Sprawiedliwość ma także przygotować nowy projekt ustawy o ochronie przyrody. Już teraz sprawdzamy, o czym jeszcze będzie głośno w najbliższych dniach.
Prawo i Sprawiedliwość ma w tym tygodniu przygotować nowy projekt ustawy o ochronie przyrody /Krzysztof Kot /RMF FM

W centrum uwagi znajdzie się na pewno Trybunał Konstytucyjny. We wtorek zobaczymy jego sędziów na rozprawie w pełnym składzie - pierwszy raz odkąd jego prezesem została Julia Przyłębska. I to ona będzie przewodniczyć obradom TK. Będzie także sędzią-sprawozdawcą w czasie prac nad wnioskiem prezydenta o zbadanie ustawy o kuratorach sądowych.

Temu, co dzieje się w Trybunale będziemy się przyglądać także w poniedziałek. Na ten dzień zaplanowano naradę, na której sędziowie będą przygotowywać się do wtorkowej rozprawy. Jednak część sędziów liczy na rozmowę o tym, co w ostatnich tygodniach dzieje się w TK. Ośmioro członków Trybunału (Stanisław Biernat, Leon Kieres, Małgorzata Pyziak-Szafnicka, Piotr Pszczółkowski, Stanisław Rymar, Piotr Tuleja, Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, Marek Zubik) przekonuje, że potrzebna jest dyskusja na temat ważnych i niepokojących problemów występujących w Trybunale. Ich zdaniem sąd konstytucyjny - pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej - nie pracuje prawidłowo. Sama prezes TK nie widzi potrzeby takiej rozmowy w gronie wszystkich sędziów. Odpowiada im, że podejmowane przez nią decyzje nie podlegają dyskusji i konsultacji.

W środę - 1 marca - Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych", święto obchodzone od 2011 roku. W przyjętej wtedy przez parlament ustawie zapisano, że to dzień poświęcony bohaterom antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienie dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób, przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu. Tegoroczne obchody już się zaczęły. W środę - między innymi - odbędą się na terenie byłego Aresztu Śledczego na warszawskim Mokotowie. Będzie też Apel Pamięci przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie.

Przed nami też inne powroty do przeszłości. Senat zajmie się przepisami, na podstawie których powstanie komisja weryfikacyjna do spraw stołecznej reprywatyzacji. Chodzi o ustawę o szczególnych zasadach usuwania skutków prawnych decyzji reprywatyzacyjnych dotyczących nieruchomości warszawskich, wydanych z naruszeniem prawa. Nowa komisja ma się zająć badaniem tych decyzji. Będzie mogła utrzymać je w mocy (jeśli uzna, że zwrotu nieruchomości dokonano słusznie), albo je uchylić, co może otworzyć drogę do odebrania aktualnym właścicielom bezprawnie pozyskanej przez nich nieruchomości.

Krytyczne uwagi do projektu ustawy zgłaszają parlamentarni eksperci. Biuro Legislacyjne Kancelarii Senatu zwraca uwagę na opinię Biura Analiz Sejmowych, w której stwierdzono, że projekt ustawy w wielu miejscach jest sprzeczny z przepisami Konstytucji, a wejście w życie projektu stanowić może istotne zagrożenie dla standardów wymiaru sprawiedliwości właściwych dla demokratycznego państwa prawnego oraz dla konstytucyjnych praw i wolności jednostki. Sąd Najwyższy ma z kolei zastrzeżenia do uprawnień, jakie ma otrzymać komisja weryfikacyjna. Według SN dojdzie tu do naruszenia zasady trójpodziału władzy poprzez połączenie kompetencji władzy wykonawczej z uprawnieniami władzy sądowniczej.

Tymczasem - niezależnie od decyzji politycznych w parlamencie - w Krakowie ma ruszyć lustracja postępowań reprywatyzacyjnych dotyczących zwrotów nieruchomości z lat 2005 - 2016. Prokuratura Regionalna zbada prowadzone wcześniej sprawy - zarówno karne, jak i cywilne oraz administracyjne. Przejrzane mają być też te postępowania, które były umorzone albo śledczy odmówili w ich przypadku wszczęcia śledztwa.

W tym tygodniu rząd ma pokazać swój projekt przepisów o abonamencie radiowo-telewizyjnym. Ministerstwo Kultury ujawni, w jaki sposób chce poprawić ściągalność opłaty za media publiczne. Z dotychczasowych zapowiedzi wynika, że resort zamierza wykorzystać dane od operatorów telewizji kablowych czy platform cyfrowych o ich klientach. Korzystając z tych informacji, Poczta Polska miałaby wysyłać upomnienia do tych, którzy abonamentu nie płacą. Jeśli nadal część gospodarstw domowych nie będzie wywiązywać się ze swoich obowiązków, wówczas być może będą działały w tej sprawie urzędy skarbowe - tłumaczył wcześniej przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański. Z zapowiedzi resortu kultury wynika z kolei, że do końca zaczynającego się właśnie tygodnia nowelizacja przepisów trafi do konsultacji międzyresortowych i społecznych. Jeszcze w marcu projektem miałby się zająć rząd, a na początku kwietnia propozycja mogłaby trafić do Sejmu.

W najbliższych dniach natomiast w politycznych dyskusjach na Wiejskiej będą wracały pytania o drzewa. Prawo i Sprawiedliwość ma w tym tygodniu przygotować nowy projekt ustawy o ochronie przyrody. To reakcja na wątpliwości i protesty wywołane przepisami obowiązującymi od początku roku, które ułatwiły wycinkę drzew na prywatnych posesjach. Przewidują one, że właściciel nieruchomości może bez zezwolenia wyciąć drzewo na swojej działce, bez względu na jego obwód, jeśli nie jest to związane z działalnością gospodarczą. Te rozwiązania zaproponowali politycy PiS. Projekt ustawy trafił do Sejmu 7 grudnia. 14 grudnia pracowała nad nim Komisja Ochrony Środowiska, następnego dnia odbyła się dyskusja na sejmowej Sali Plenarnej, a 16 grudnia głosowanie (na Sali Kolumnowej).

W Europie z kolei będzie głośno o tym, jak ma wyglądać walka z emisją gazów cieplarnianych. We wtorek ministrowie odpowiedzialni w krajach UE za środowisko mają rozmawiać o ETS, czyli o unijnym systemie pozwoleń na emisję CO2. To temat istotny między innymi dla polskiego przemysłu i energetyki, która jest oparta na węglu. Od tego, jakie rozwiązania będą przyjęte w tym obszarze, mogą między innymi zależeć ceny prądu w naszych mieszkaniach.

APA