Nocny koszmar w Toruniu. 24-latka walczy o życie

19-latek z Wenezueli Yomeykreft R.-S. usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa - przekazał Rafał Ruta z Prokuratury Okręgowej w Toruniu. Obcokrajowcowi grozi nawet dożywocie. Sąd na wniosek prokuratury zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na 3 miesiące. 

Wenezuelczyk odmówił ustosunkowania się do zarzutów i wyjaśnień. Nie ustalono jeszcze, czy znał swoją ofiarę. 

Na razie nie wiadomo, jakie były motywy działania napastnika. Zabezpieczono nóż, którym ranił kobietę.

Na miejscu zdarzenia zostały zabezpieczone ślady i zebrany materiał dowodowy, o którym w tej chwili nie mogę powiedzieć. Motyw seksualny również będzie brany pod uwagę - podkreślił prokurator.

Prokuratura podaje, że Wenezuelczyk jest w Polsce od lutego. Przyjechał do naszego kraju legalnie.

Tutaj mieszkają członkowie rodziny podejrzanego. On sam w Polsce nie pracował. Matka podejrzanego jest Wenezuelką, a odnośnie do ojca nie mamy ustaleń - wyjaśnił prokurator Ruta. 

Do ataku na 24-latkę w Parku Glazja w Toruniu doszło około godz. 1 w czwartek. Policję zaalarmował świadek, który usłyszał wołanie o pomoc. Mężczyzna wybiegł z mieszkania, by udzielić pomocy kobiecie i wystraszył agresora.

19-latek został namierzony przez mundurowych po zgłoszeniu od przypadkowego świadka i ujęty kilka ulic dalej - przekazała asp. Dominika Bocian z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. 

Poszkodowana kobieta walczy o życie w szpitalu. Ma rozległe urazy głowy, szyi i klatki piersiowej. Mężczyzna zadał jej kilkanaście ciosów nożem.

Z informacji PAP wynika, że 24-latka jest barmanką w jednym z toruńskich pubów. W nocy ze środy na czwartek wracała do domu.