Prezydenci i burmistrzowie miast, wydając zgodę na budowę nowych osiedli lub galerii handlowych, nie wykorzystują wszystkich instrumentów, by chronić drzewa. Tak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Postępowania dotyczące usunięcia drzew nie były prowadzone rzetelnie.

Według Izby, w większości prowadzonych postępowań nie badano wartości przyrodniczej drzew, nie rozpatrywano rozwiązań alternatywnych, a opierano się głównie na dowodach przedstawionych przez inwestora. W efekcie liczba decyzji odmawiających wydania zezwolenia na usunięcie drzewa była bardzo niska, co oznacza, że w 99,8 proc. badanych przypadkach drzewa zostały przeznaczone do wycięcia.

NIK zwraca uwagę, że burmistrzowie i starostowie nie wykorzystywali wszystkich dostępnych instrumentów prawnych dla zapewnienia dostatecznej ochrony drzew w procesach inwestycyjnych, w myśl zasady zrównoważonego rozwoju. Jednocześnie podejmowane przez nich działania w tym zakresie nie były skuteczne. Kontrolowane jednostki nie informowały inwestorów o konieczności właściwego zabezpieczenia drzew podczas prowadzenia prac budowlanych, a także sporadycznie prowadziły akcje edukacyjne i informacyjne w dziedzinie ochrony przyrody. Nie służyło to poprawie świadomości społeczeństwa, co do roli, jaką odgrywa zieleń w miastach - podkreślono w raporcie.

Kontrolerzy stwierdzili, że postępowania dotyczące wydawania decyzji zezwalających na usunięcie drzew były prowadzone nierzetelnie. Jak wskazali, materiał dowodowy nie został zebrany i udokumentowany w sposób wyczerpujący. Zdaniem Izby, organy administracji publicznej - w tym przypadku burmistrzowie, prezydenci lub starostowie - stosowali obowiązujące przepisy bardzo wybiórczo.

Na 201 badanych postępowań oględziny przeprowadzono w 186 przypadkach (92,5 proc.), dokumentację fotograficzną sporządzono w 60 sprawach (30 proc.), biegli zostali powołani w dwóch sprawach (1 proc.), a rozprawy administracyjne prowadzone były tylko w Urzędzie Miasta Krakowa (9 proc.). Zgromadzony materiał dowodowy świadczył o tym, że pierwszeństwo dawano interesom inwestora, a interes społeczny jakim jest ochrona przyrody traktowany był jako drugoplanowy - czytamy w raporcie NIK. Bardzo często stosowano przesłanki zwolnienia z naliczania opłat lub ich odraczania, a naliczone opłaty były umarzane, nawet w sytuacji, gdy nie wszystkie warunki określone w decyzji zostały spełnione - ocenili kontrolerzy.

Izba wykazała także, że decyzje o pozwoleniu na budowę i załączone do nich projekty budowlane nie zawierały inwentaryzacji istniejących zadrzewień i planowanego układu zieleni lub odnosiły się do nich bardzo ogólnie. Tym samym nie mogły one skutecznie wpływać na treść wydawanych decyzji zezwalających na usunięcie drzew.

Z drugiej strony zaznaczyć należy, że zdecydowana większość decyzji w sprawie wycięcia drzew wydawana była przed wydaniem decyzji o pozwoleniu na budowę. Na 91 zbadanych decyzji o pozwoleniu na budowę w projektach zagospodarowania działki w 79 sprawach (87 proc.) przedstawiono układ i ukształtowanie zieleni, a w 32 przypadkach (35 proc.) nie podano powierzchni zieleni - czytamy.

Zaniedbania w sferze edukacji

Według NIK, kontrolowane gminy i powiaty, zobowiązane do prowadzenia działalności edukacyjnej, informacyjnej i promocyjnej w dziedzinie ochrony przyrody, wykonywały te zadania w bardzo ograniczonym zakresie, sporadycznie lub wcale. Inwestorów nie informowano i nie pouczano o konieczności właściwego zabezpieczenia drzew podczas prowadzenia prac budowlanych. Akcje związane z ochroną przyrody najczęściej kierowane były do dzieci i młodzieży, nie obejmowały szerokiego grona mieszkańców i nie dotyczyły ochrony drzew i zieleni w miastach.

Stwierdzono także dobre praktyki takie jak m.in. współpraca wydziału wydającego decyzje o warunkach zabudowy z wydziałem zajmującym się ochroną przyrody w Urzędzie Miasta Krakowa, czy powoływanie przez Burmistrza Miasta Brzeg społecznych komisji ds. oceny zieleni.

Kontrola z własnej inicjatywy

Kontrola ochrony drzew przy okazji inwestycji w miastach została przeprowadzona z inicjatywy Izby. Uzasadniały ją liczne skargi składane do NIK, doniesienia prasowe, a także wyniki kontroli skargowej przeprowadzonej w Urzędzie Miasta Zakopane.

Kontrolę przeprowadzono w dziesięciu urzędach miast oraz dziewięciu starostwach powiatowych, w pięciu województwach: kujawsko-pomorskim, lubelskim, małopolskim, opolskim i podlaskim. Do kontroli wybrano miasta, w których liczba mieszkańców przekracza 15 tys., oraz odpowiadające im miejscowo powiaty. Sprawdzono inwestycje, w których powierzchnia zabudowy budynku była większa niż 500 m2, i z powodu których wydawano zezwolenie na usunięcie drzew lub odmówiono wydania takiego zezwolenia. 

Celem kontroli była ocena działań podejmowanych przez jednostki samorządu terytorialnego dla ochrony drzew w procesach inwestycyjnych w kontekście realizacji zasady zrównoważonego rozwoju. Ocenie podlegało wykorzystanie instrumentów prawnych dla ochrony drzew, skuteczność ich wykorzystania oraz działalność edukacyjna i informacyjna.

Kontrolę prowadzono od 12 kwietnia do 11 sierpnia 2014 r. Badaniami kontrolnymi objęto lata 2010-2014 (do czasu zakończenia czynności kontrolnych).

(MRod)