Butelkę ze znajdującą się w środku kartką z zapiskami dotyczącymi tragicznych wydarzeń Grudnia’70 - odnaleziono podczas przebudowy Dworca PKP w Gdańsku Głównym.

Na historyczny dokument, schowany w butelce w jednej ze ścian budynku dworca natknęła się ekipa murarzy.

W butelce znajdował się blankiet telegramu pocztowego, na którym anonimowy pracownik sporządził notatkę: 

"Budynek został spalony w dniu 14 grudnia 1970 r. w czasie strajków przez Stocznię Gdańską. Remont przeprowadziła brygada z Gdańskie Przed. Robót Elewacyjnych. Gdańsk Styczeń 1971 roku" ((pisownia oryginalna).


Z treści notatki i druku, na jakim została napisana wynika, że jest ona pamiątką tragicznych wydarzeń, jakie w grudniu 50 lat temu rozegrały się na Wybrzeżu. Strajk, którego bezpośrednią przyczyną były podwyżki cen żywności rozpoczęli robotnicy ze Stoczni Gdańskiej im. Lenina. Masowe demonstracje rozlały się na kolejne miasta Wybrzeża m.in. Gdynię, Słupsk i Szczecin.

W czasie protestów podpalona została m.in. siedziba Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Gdańsku. Pożar wybuchł także na dworcu Gdańsk Główny.

Według oficjalnych danych, podczas Grudnia'70 zginęło w sumie 45 osób.