Czterech obywateli Syrii, którzy nielegalnie przedarli się do Polski z Białorusi, zostało zatrzymanych w okolicach Warszawy. Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada, wpadli oni w ręce policjantów w okolicach Ożarowa Mazowieckiego.

W nocy samochód, którym jechali obywatele Syrii, policjanci zatrzymali do rutynowej kontroli. Po sprawdzeniu kierowcy i pasażerów okazało się, że cudzoziemcy przebywają w Polsce nielegalnie.

Mężczyźni zostaną przekazani straży granicznej, która będzie podejmować wobec nich decyzje administracyjne.

Funkcjonariusze po przesłuchaniach ustalili tożsamość cudzoziemca, który współpracował z imigrantami. Zatrzymano obywatela Ukrainy. Będzie odpowiadał za pomoc w nielegalnym przekroczeniu granicy.

Grozi mu 8 lat więzienia i pięcioletni zakaz wjazdu do strefy Schengen. 

Prawie 190 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej

Jak poinformowała na Twitterze Straż Graniczna, we wtorek odnotowano 188 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Funkcjonariusze zatrzymali 19 nielegalnych imigrantów: pięciu obywateli Gwinei, czterech Iraku, dwóch Kamerunu, dwóch Nigerii, a także dwie osoby z Syrii, dwie z Kuby i po jednym obywatelu Konga i Sri Lanki. SG zaznacza, że pozostałym próbom przekroczenia granicy udało się zapobiec. 

Od początku września Straż Graniczna odnotowała już prawie 4,5 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy Polski z Białorusią. 

Stan wyjątkowy

Od 2 września w przygranicznym pasie z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego, obowiązuje stan wyjątkowy. Obejmuje 183 miejscowości. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. 

Przedstawiciele rządu uzasadniają konieczność wprowadzania stanu wyjątkowego sytuacją na granicy z Białorusią, gdzie reżim Alaksandra Łukaszenki prowadzi "wojnę hybrydową" oraz rosyjskimi ćwiczeniami wojskowymi Zapad, które rozpoczęły się 10 września.

Opracowanie: