Polski ambasador w Moskwie dostał polecenie wyjaśnienia, dlaczego Rosjanie nie wpuszczają polskich warzyw. Dzieje się tak, mimo że nasz kraj spełnia warunki uzgodnione między Unią a Rosją.

Artur Michalski dyrektor departamentu Wschodniego w MSZ jest zdziwiony decyzją Rosjan. Nie mają żadnych powodów, żeby bać się polskich warzyw i żeby ich nie wpuszczać - podkreśla. Jak dodał Michalski, Polska spełniła wszystkie warunki porozumienia Moskwy z Brukselą w tej sprawie.

Być może więc chodzi o politykę? Wyjaśniamy to. W tej chwili, trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Oczywiście wydaje mi się, że jest to tylko i wyłącznie kwestia techniczna i mam taką głęboką nadzieję - podkreślił Michalski.

Z kolei minister rolnictwa Marek Sawicki ma już plan awaryjny, jeśli Komisja Europejska szybko sprawy nie wyjaśni. Od pierwszego lipca także zaczyna się polska prezydencja i będzie okazja, żeby o tych sprawach rozmawiać - twierdzi szef resortu rolnictwa. Jak dodał, obecnie na granicy z Rosją nie ma żadnego transportu z warzywami.