Na Mazurach nie ma i jeszcze długo nie będzie systemu ostrzegania przed nagłymi zmianami pogody. Mimo, że sezon żeglarski rozpoczął się już na dobre w pierwszy majowy weekend. Testowanie systemu ruszyło rok temu. Reporter RMF FM ustalił, że będzie on działał najwcześniej w czerwcu przyszłego roku.

Wielu żeglarzy wciąż pamięta , jak trzy lata temu, w sierpniu 2007 roku, biały szkwał przewrócił kilkadziesiąt łodzi. Utonęło 12 osób.

Nowy system ma składać się z 17 wież na których zostaną zamontowane lampy emitujące pulsujące światło. Pierwsze takie urządzenie zostało zamontowane rok temu, ale testy wykazały że światło jest słabo widoczne. Okazało się również, że wieże trzeba zbudować od podstaw bo te już istniejące mają zbyt słabą konstrukcję.

Na razie więc żeglarze muszą samo obserwować co dzieje się na niebie i reagować na każdą zmianę- radzi Dariusz Luma z mazurskiego WOPR. Jeżeli ktoś pływa w słońcu i za chwilę to się zmienia to jest to sygnał ostrzegawczy- dodaje. Wtedy lepiej schronić się w porcie.