Dwójka dzieci zginęła w pożarze domu jednorodzinnego w podwarszawskim Błoniu. Czworo kolejnych i ich ojciec trafiło do szpitala.

Do pożaru doszło wczoraj późnym wieczorem. W domu był jedynie ojciec i szóstka dzieci.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna był trzeźwy. Prawdopodobnie próbowali się dogrzewać.

Dzieci, które zginęły, miały 3 i 6 lat.