Zabytkowe mauzoleum rodu Lehndorffów w Sztynorcie może zostać wyremontowane. Przejmie je Polsko-Niemiecka Fundacja Ochrony Zabytków Kultury.

Niszczejący zabytek był do tej pory własnością Skarbu Państwa. W nowych rękach ma szansę na porządny remont. Cmentarz i kaplica grobowa rodu Lehndorffów znajdują się na zachodnim półwyspie Jeziora Sztynorckiego. Jest to bardzo odludne i trudno dostępne miejsce, łatwiej tam dotrzeć wodą, niż lądem.

Fundacja jest już właścicielem pobliskiego kompleksu pałacowego, w którym w ostatnich latach m.in. wyremontowano dach. Teraz trwa tam umacnianie murów. Pałac to miejsce wyjątkowe. Od XV wieku do końca II wojny światowej był osiedlony przez ród, który znacząco wpływał na stosunki polsko-niemieckie. Ostatnim mieszkańcem tego pałacu był Heinrich Graf von Lehndorff, który 20 lipca 1944 próbował w nieodległym Wilczym Szańcu zgładzić Hitlera

Okoliczni mieszkańcy podkreślają, że o Sztynort trzeba dbać, bo nawet Ignacy Krasicki swego czasu mawiał, że kto ma Sztynort ten posiada Mazury.

Neogotycka kaplica została wybudowana w 1858 roku. W jej podziemiu miała znajdować się krypta grobowa dla członków rodu, zaś górna kondygnacja miała pełnić funkcję kaplicy. Projekt ten został w pełni zrealizowany przez budowniczego Staudenera dopiero 28 lat później.

Do kaplicy wiedzie (istniejąca do dziś) piękna aleja dębowa. Po poświęceniu kaplica wykorzystywana była nie tylko przez mieszkańców pałacu, ale także wsi. Wokół kaplicy powstał cmentarz, którego zapomniane fragmenty można oglądać do dziś. Budynek mauzoleum ma obecnie zdewastowane wnętrze. Wejście do kaplicy zostało zamurowane, aby powstrzymać wandali przed dalszą dewastacją. Krypta grobowa jest otwarta, lecz znajdują się w niej jedynie pojedyncze żelazne krzyże.