Prokuratura zwolniła do domu 37-letnią matkę chłopczyka, którego znaleziono w wielkanocny poniedziałek przed jednym z krakowskich kościołów. Jak informuje reporter RMF FM, kobieta usłyszała zarzut porzucenia dziecka.

Wózek z dzieckiem, stojący przed kościołem przy ul. Rakowickiej, przechodnie zauważyli przed południem w Wielki Poniedziałek. Natychmiast zawiadomili policję. W wózku znaleziono list od matki dziecka, w którym pisała, że nie ma środków na wychowanie i prosi o zaopiekowanie się synkiem.