Prokuratury apelacyjne w Warszawie i Katowicach zbadają sprawy legalności pochodzenia majątku byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego oraz domniemanych korupcyjnych kontaktów syna byłego premiera Leszka Millera z najbogatszymi Polakami - donosi "Rzeczpospolita".

Są to dwa wątki, które będą sprawdzane po analizie tak zwanych taśm Oleksego. Zostały one nagrane we wrześniu zeszłego roku przez ochronę znanego biznesmena Aleksandra Gudzowatego. Taśmy przekazano Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

"Rz" informuje, że Prokuratura Apelacyjna w Katowicach będzie prowadzić śledztwo w sprawie źródeł pochodzenia majątku Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich, który zgromadzili, gdy byli parą prezydencką. Będzie wnikliwie badać ich stan posiadania i porównywać z dochodami, jakie osiągnęli z różnych źródeł, m.in. honorariów za wykłady Kwaśniewskiego.

Sprawa Leszka Millera juniora przypadła Prokuraturze Apelacyjnej w Warszawie. W każdym razie rzecz idzie o to, kto powiedział, że Młody bierze. Bo to, że bierze, to chodziło powszechnie, że nagabuje, że jest natrętny - mówił Oleksy o podejrzanych kontaktach syna premiera Millera.

Prokuratura nie wyklucza, że w czasie dalszych czynności zostaną przesłuchani jedni z najbogatszych Polaków: Jan Kulczyk, Ryszard Krauze i Jerzy Starak.