Krakowska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie nieuczciwego agenta, który prowadził punkt pobierania opłat. Mężczyzna w ciągu kilku miesięcy oszukał ponad 400 osób na ponad 113 tysięcy złotych.

400 zarzutów, jakie znajdują się w tym akcie oskarżenia, dotyczą poszczególnych wpłat, które te osoby dokonywały - powiedziała prokurator Bogusława Marcinkowska. Przyznał się do popełnienia wszystkich zarzucanych mu czynów. Wyjaśnił, że już od maja ubiegłego roku jego agencja zaczęła przynosić straty finansowe. Wpłaty, których dokonywali klienci, były realizowane wpierw ze znacznym opóźnieniem, a później z bieżących wpłat regulował powstałe wcześniej zaległości - zaznaczyła rzeczniczka krakowskiej prokuratury.

Grzegorz S. obiecał, że odda wszystkim skradzione pieniądze. Mężczyzna zaproponował dla siebie karę roku i czterech miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata.