Sklepowego złodzieja zatrzymali policjanci z Bornego Sulinowa w woj. zachodniopomorskim. Uwieczniony przez monitoring starszy pan przez miesiąc zdołał wynieść trunki warte prawie 1,5 tysiąca złotych. Policjantom wyjaśnił, że w ten sposób chciał zaoszczędzić środki na inne, pilniejsze wydatki.

O grasującym na jego terenie złodziejaszku policjantów zawiadomił sklep. Po przeanalizowaniu nagrań z monitoringu okazało się, że podejrzany kilka razy przychodził tam w ciągu miesiąca na zakupy, ale wychodził bez płacenia.

Złodziej może mówić o nieszczęśliwym zbiegu okoliczności, bo na kolejną wizytę w sklepie wybrał się akurat, gdy na miejscu pracowali wezwani policjanci. Ci w kliencie rozpoznali uwiecznionego przez monitoring rabusia.

Okazał się nim 77-letni mieszkaniec Bornego Sulinowa.

W jego domu policjanci znaleźli wyniesiony ze sklepu alkohol: piwo, wino, burbon i wódkę.

Starszy pan tłumaczył, że nie płacił za alkohol, bo chciał zaoszczędzić na inne, ważniejsze wydatki.

Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży, grozi mu za to 5 lat w więzieniu. Łup, którego nie zdążył wypić, wrócił z powrotem do sklepu.


Opracowanie: