Cztery kolejne osoby związane z krakowską aferą "łowców blach" zostały zatrzymane przez policjantów z Centralnego Biura Śledczego. To mężczyźni którzy brali udział w ustawianych kolizjach. Na nich właśnie były rejestrowane samochody, które później brały udział w sfingowanych stłuczkach.

Za udział w tego rodzaju kolizji, te osoby uzyskiwały 1000-1500 złotych, a kolizje stanowiły podstawę do uzyskiwania odszkodowań od firm ubezpieczeniowych. Postawione zostały zarzuty również policjantom, którzy przyjeżdżali na miejsce takiej ustawianej kolizji. Ustawiano więc kolizje w taki dzień, by określony policjant był na służbie, i by mógł przyjechać i spisać notatkę w taki sposób, by uwiarygodnić kolizję - powiedziała reporterowi RMF FM prokurator Bogusława Marcinkowska:

Do tej pory w całej sprawie zatrzymano prawie 70 osób, część z nich to policjanci. Straty firm ubezpieczeniowych sięgają 700 tysięcy.