Zarzut zabójstwa usłyszał mężczyzna z Knurowa na Śląsku, który kilka dni temu zabił swoją żonę. Sąd aresztował go na trzy miesiące.

Niedługo po zatrzymaniu mężczyzna zasłabł i dlatego trafił do szpitala. Tam był przesłuchiwany.Tam także sąd decydował o tymczasowym areszcie. 

Policja dziś planowała wizję lokalną z udziałem podejrzanego, ale ostatecznie nie zgodzili się na to lekarze. Podejrzany ma być przewieziony do więziennego szpitala. 

Do zbrodni doszło w mieszkaniu w czasie rodzinnej kłótni. Mężczyzna zabił swoją żonę siekierą. Potem uciekł. Policję zawiadomiła córka kobiety, która przez kilka dni nie mogła nawiązać kontaktu z matką. Mężczyzna ukrywał się w domku letniskowym. Zaraz po zatrzymaniu próbował też zrzucić winę na brata. 

(mal)