750 łapówkarskich zarzutów usłyszała 52-letnia lekarka z powiatu cieszyńskiego. Pani doktor przez 13 lat brała od pacjentów pieniądze w zamian za zwolnienia lekarskie. Śledztwo w tej sprawie zakończyło się. Akt oskarżenia liczy 200 stron.

Policjanci wpadli na trop przestępczej działalności lekarki pod koniec 2012 roku. 52-letnia kobieta w prywatnym gabinecie wypisywała zwolnienia lekarskie w zamian za łapówki. Brała za to od kilkudziesięciu do kilkuset złotych.

W ciągu 13 lat "zarobiła" w ten sposób blisko 90 tysięcy złotych. Śledztwo policji pod nadzorem prokuratury trwało 1,5 roku. Policjanci przesłuchali ponad 500 osób oraz przeanalizowali tysiące kart dokumentacji medycznej.

Lekarka stanie teraz przed sądem. Zapłaciła poręczenie majątkowe, a do czasu zakończenia postępowania nie może wystawiać zaświadczeń. Grozi jej do 10 lat więzienia.