Zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym postawiła lubelska prokuratura kierowcy ukraińskiego busa, który we wtorek na obwodnicy Lublina uderzył w tył ukraińskiej ciężarówki. W wypadku zginęło pięć osób: trzy kobiety i dwóch mężczyzn. Kierowca i pasażerka trafili do szpitala. Śledczy wystąpili też do sądu o tymczasowe aresztowanie mężczyzny.

Zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym postawiła lubelska prokuratura kierowcy ukraińskiego busa, który we wtorek na obwodnicy Lublina uderzył w tył ukraińskiej ciężarówki. W wypadku zginęło pięć osób: trzy kobiety i dwóch mężczyzn. Kierowca i pasażerka trafili do szpitala. Śledczy wystąpili też do sądu o tymczasowe aresztowanie mężczyzny.
Wypadek na obowdnicy Lublina /Krzysztof Kot /RMF FM

Przesłuchany mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. O tym, że jest to sprawca wtorkowego wypadku zdecydował prokurator po analizie materiału dowodowego -  powiedziała Agnieszka Kępka z lubelskiej prokuratury.

Do wypadku doszło na 10. kilometrze drogi między węzłami Lublin Sławinek a Lublin Czechów w kierunku Zamościa. W tył stojącego na pasie awaryjnym tira wjechał z dużą prędkością bus. Oba pojazdy miały ukraińskie rejestracje.

Kierowca tira zatrzymał się na pasie awaryjnym, bo zepsuł mu się pojazd. Bus zaczepił o tył naczepy tira swoją prawą stroną.

APA