Znaleźliśmy zapasowe możliwości finansowania, poinformowałem stocznię, że jeśli ubezpieczyciel nie wywiąże się ze swoich zobowiązań, to Fundacja wejdzie z innymi funduszami i będziemy przeprowadzać ten remont - powiedział kapitan Krzysztof Baranowski. Oznacza to, że naprawy "Fryderyka Chopina" może dokonać stocznia brytyjska.

Kapitan podczas konferencji prasowej poinformował też, że jest możliwość, by środki na ten cel zebrała Fundacja "Szkoła pod Żaglami", która organizowała rejs żaglowca.

Baranowski odniósł się też do decyzji Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń, który odmówił pokrycia kosztów naprawy masztów statku. Kapitan Baranowski określił decyzję PZU jako "zdumiewającą". Według niego nastąpiło nieporozumienie, ponieważ PZU błędnie zinterpretowało angielski termin "heavy weather".

W pierwszym punkcie decyzji jest mowa, czego to dotyczy, a więc niebezpieczeństw mórz. Na drugiej stronie napisane jest, że to niebezpieczeństwo mórz. To jest "heavy weather", które przetłumaczone jest jako "nadzwyczajne warunki pogodowe" - to jest kardynalny błąd, ponieważ "heavy weather", to po prostu są warunki sztormowe. Warunki sztormowe po polsku zaczynają się od 7 w skali Beauforta, a 8 stopni to już jest sztorm - tłumaczył Baranowski.