"Rząd zdecydował o zakazie przywożenia do Polski zboża i dziesiątków innych rodzajów żywności z Ukrainy" - poinformował na konwencji PiS prezes tej partii Jarosław Kaczyński. "Jesteśmy gotowi załatwić sprawę zboża z Ukrainy porozumieniem międzypaństwowym" - dodał. Wieczorem rozporządzenie ws. zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych opublikowano w Dzienniku Ustaw.

We wsi Łyse koło Ostrołęki odbyła się konwencja PiS "Dla Polskiej Wsi" ws. rolnictwa, podczas której głos zabrał m.in. Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS podkreślił, że w Polsce "jesteśmy i pozostajemy bez najmniejszych zmian przyjaciółmi i sojusznikami Ukrainy". Będziemy ją wspierali i wspieramy ją - oświadczył. Mimo to - jak zaznaczył - obowiązkiem każdej dobrej władzy jest także strzec interesów własnych obywateli. Podkreślił, że ewentualny kryzys na polskiej wsi przełożyłby się na sytuację wszystkich Polaków.

I właśnie w związku z tym, wiedząc, że to jest w interesie polskiej wsi, że to jest w interesie Polski, ale też, że jest to w interesie Ukrainy - bo nie jest interesem naszych przyjaciół, by Polska pogrążała się w kryzysie i by doszli tutaj do władzy ludzie, którzy tę politykę radykalnego wsparcia dla Ukrainy zmienią, została podjęta decyzja zdecydowana, twarda - zaznaczył.

Otóż dzisiaj rząd podjął postanowienie o rozporządzeniu, które zakazuje wstępu, że tak powiem, to znaczy przywożenia do Polski zboża, ale także dziesiątków innych rodzajów żywności (...). One są wymienione w załączniku do tego rozporządzenia (...), od tego wymienionego zboża po produkty z miodu, bardzo, bardzo wiele rzeczy - oświadczył Kaczyński.

Dodał, że decyzję tę podjęto, biorąc pod uwagę m.in. "asymetrię między polskim a ukraińskim rolnictwem, wynikającą zarówno z jakości ziemi, dużo niższej ceny pracy na Ukrainie i wreszcie fakt, że tam działa się głównie na wielkich areałach i że działalność prowadzą firmy międzynarodowe, mające rozbudowaną infrastrukturę".

Przy asymetrii między polskim a ukraińskim rolnictwem (...), gdyby to wszystko (ukraińskie produkty rolne - przyp. red.) wpływało bez ograniczeń, (...) doprowadziłoby do bardzo daleko idącego kryzysu polskiego rolnictwa. My do tego nie dopuścimy - zadeklarował prezes PiS.

Jak dodał, "powiadomiliśmy naszych przyjaciół ukraińskich o decyzjach i jesteśmy gotowi w każdej chwili, być może to będą najbliższe dni, podjąć rozmowy, żeby tę sprawę załatwić w postaci porozumienia międzypaństwowego". Tu chodzi o rzeczy fundamentalne - podkreślił Kaczyński. Zapewnił, że Polska chce mieć jak najbliższe stosunki z Ukrainą, ale - jak zaznaczył - "polskiego rolnictwa trzeba bronić".

Minister Buda podpisał rozporządzenie ws. zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych

Po godzinie 15:00  minister rozwoju i technologii Waldemar Buda poinformował na Twitterze, że "zgodnie kierunkową decyzją Rady Ministrów" właśnie podpisał "Rozporządzenie w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych".

Minister zamieścił skan rozporządzenia oraz załącznik do niego.

Jak czytamy, chodzi o rozporządzenie ministra rozwoju i technologii z 15 kwietnia br. w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych.

Na podstawie (...) ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o administrowaniu obrotem towarowym z zagranicą (...) zarządza się, że do 30 czerwca 2023 r. ustanawia się zakaz przywozu pochodzących lub przywożonych z terytorium Ukrainy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej produktów rolnych wymienionych w załączniku do rozporządzenia.

Zgodnie z załącznikiem do rozporządzenia, zakaz przywożenia z Ukrainy do Polski produktów rolnych dotyczy: zboża, cukru, suszu paszowego, nasion, chmielu, lnu i konopi, owoców i warzyw, produktów z przetworzonych owoców i warzyw, wina, wołowiny i cielęciny, mleka i przetworów mlecznych, wieprzowiny, baraniny i koziny, jaj, mięsa drobiowego, alkoholu etylowego pochodzenia rolniczego, produktów pszczelich oraz pozostałych produktów.

Jak dodano, rozporządzenie wchodzi w życie z dniem ogłoszenia. Powstało ono w porozumieniu z Ministrem Finansów i Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Rozporządzenie ws. zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych opublikowano wieczorem w Dzienniku Ustaw.

Będzie powszechny skup zboża

Prezes PiS zapowiedział też na konwencji, że przeprowadzony zostanie powszechny skup zalegającego w polskich silosach i magazynach zboża, przywiezionego z Ukrainy.

Są w życiach narodów i różnych grup społecznych chwile szczególne - chwile kryzysu. Z taką sytuacją mamy do czynienia, w dużej mierze na polskiej wsi. Naszym zadaniem, zadaniem każdej dobrej władzy, a w szczególności takiej, która - można powiedzieć - stawia na polską wieś, jest podjąć działania, nawet działania trudne i bardzo trudne, które naprawią wszystko, co zostało uczynione z błędem, niezawinionym, a na pewno niezamierzonym - powiedział lider PiS.

Jak ocenił, często sytuacja jest wynikiem "decyzji, które zapadały poza naszym krajem - w Unii Europejskiej, w zakresie jej kompetencji". Ale i tu musimy potrafić być zdecydowanymi, i będziemy zdecydowani (...). Po pierwsze, podjęty zostanie powszechny skup zboża, tego, które dzisiaj zalega w silosach, magazynach, przy dopłacie - tak, żeby minimalna cena wynosiła co najmniej 1400 zł - oświadczył Kaczyński.

Prezes PiS zwrócił też uwagę, że dopłaty do nawozów były przedsięwzięciem związanym z "ostrą fazą kryzysu energetycznego". Wiadomo, nawozy to gaz; ceny gazu w pewnym momencie wzrosły dziesięciokrotnie, dzisiaj to już jest mniej, ale w dalszym ciągu to jest dużo więcej, niż to było przedtem. Krótko mówiąc: te dopłaty będą utrzymane. To też jest realna pomoc dla rolników - powiedział.

Telus: Omawiamy zakaz wwozu wszystkich towarów rolnych z Ukrainy do Polski

Jesteśmy w bardzo trudnym momencie, w czasie kryzysu wywołanego wojną. Ale my tę wojnę wygramy, podjęliśmy daleko idące działania. To sygnał dla polskiej wsi, dla polskiego rolnika, że nie zostawimy polskiej wsi samej - mówił natomiast minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus. 

Przypomniał, że w ostatnich dniach spotkał się z ukraińskim ministrem rolnictwa. 

Omawiamy te sprawy, które dzisiaj zapowiedział tu prezes Jarosław Kaczyński: zakaz wwozu wszystkich towarów rolnych na teren Polski. To jest bardzo daleka deklaracja, ale to jest deklaracja, żeby usiąść, rozmawiać z Ukrainą - powiedział. 

To wielki sygnał także dla Unii Europejskiej. Bo UE mówi piękne słowa, ale towary zostają w naszym kraju, w krajach frontowych. Dlatego chcemy dać sygnał do UE, że muszą być narzędzia, które spowodują pomoc Ukrainie, ale pomoc realną, pomoc, która pozwoli rozłożyć towary rolne z Ukrainy na całą Europę. Koszty tej pomocy musi ponieść cała Europa, a nie tylko polscy rolnicy - dodał minister Telus. 

"Przygotowaliśmy pakiet ustaw dla polskiego rolnika"

Mamy konkrety dla polskiej wsi, które będziemy wprowadzać. Jest jeszcze wiele ustaw, które mamy przygotowane - powiedział Telus. Wymienił m.in. budowę silosów bez pozwolenia. 

Będzie pakiet ustaw, które wprowadzimy na jednym z posiedzeń Sejmu, które będą dotyczyć polskiego rolnika. To duży pakiet ustaw - zapowiedział. 

Na spotkaniu z protestującymi usłyszałem, że tarczę antykryzysową dostali przedsiębiorcy, nie dostali rolnicy - mówił Telus. Dziś chcę powiedzieć jasno, to co ogłaszamy, to co zapowiedział premier, to jest rolnicza tarcza antywojenna, to jest tarcza dla polskiego rolnika - podkreślił.