Za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym odpowie Robert N., pseudonim "Frog". Prokuratura Okręgowa w Płocku skierowała do sądu akt oskarżenia. To potwierdzenie informacji reportera RMF FM Mariusza Piekarskiego.

Prokuratorzy postawili "Frogowi" w czasie śledztwa dwa zarzuty sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Pierwszy dotyczy rajdu po ulicach Warszawy, drugi - ucieczki przed policją po kieleckiej obwodnicy w lutym ubiegłego roku.

Robertowi N. może grozić do 8 lat więzienia.

Dostał 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów

Jak ustalił reporter RMF FM Krzysztof Zasada, adwokaci "Froga" nie złożyli na czas sprzeciwu wobec wyroku sądu na warszawskim Śródmieściu i uprawomocnił się 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który dostał pirat drogowy. Jeśli Robert N., wbrew zakazowi, wsiądzie za kółko i zostanie złapany przez policję, będzie mu grozić 5 lat więzienia.

Uprawomocniła się również kara 5 tysięcy złotych grzywny dla "Froga" za szaleńczy rajd ulicami Warszawy. Film przedstawiający jazdę Roberta N. pojawił się w internecie w czerwcu. Widać na nim m.in. jak wjeżdża na skrzyżowanie na czerwonym świetle, prowadzi auto z dużą prędkością slalomem między innymi pojazdami, a także ściga się z motocyklistami.

W lutym na trasie między Jędrzejowem a Kielcami, jadąc z dużą prędkością, miał z kolei zmuszać innych kierowców do gwałtownego zjeżdżania i zmian toru jazdy, nie reagował też na sygnały policji, która chciała go zatrzymać.

Pod koniec sierpnia w internecie pojawiło się również nagranie, na którym widać drift "Froga" wokół słynnej Tęczy na Placu Zbawiciela w Warszawie.

(MRod)