Jarosław Pinkas w piątek złożył rezygnacje ze stanowiska szefa GIS. Oficjalnie z powodu kłopotów zdrowotnych. Od kilkunastu dni przebywał na zwolnieniu lekarskim. O jego odejściu ze stanowiska mówiło się, od co najmniej kilku tygodni. W opublikowanym oświadczeniu napisał m.in., że gwałtownie pogorszył się stan jego zdrowia.

"Główny Inspektor Sanitarny J. Pinkas z przyczyn zdrowotnych złożył rezygnację z pełnionej funkcji. Premier przyjął rezygnację. Składamy ogromne podziękowanie za dotychczasową pracę w niezwykle wymagającym okresie pandemii. Obowiązki GIS będzie wykonywał zastępca Krzysztof Saczka" - poinformował na Twitterze rzecznik rządu Piotr Müller.

Nie było chemii na linii GIS - resort zdrowia?

W kontekście odejścia Jarosława Pinkasa pojawiła się informacja, że przechodzi Covid-19. On sam zdecydowanie zaprzecza.

Problemy zdrowotne nie pozwalają mi w najbliższym czasie pracować w takim natężeniu - powiedział RMF FM były już szef GIS. Zapewnia też, że decyzja o odejściu była jego. Nikt mu tego nie sugerował. 

Od kilku tygodni dymisja Jarosława Pinkasa wisiała w powietrzu. Nie było tajemnicą, że między nim a szefem resortu zdrowia Adamem Niedzielskim "nie ma chemii".

Obaj mieli się różnić w podejściu do walki z koronawirusem i ws. przygotowań do drugiej fazy walki z Covid-19. 

Sanepid dopiero teraz dostał narzędzia informatyczne, by skutecznie kontrolować setki tysięcy osób w kwarantannie.

Ostatni dowód to wykryty wielotysięczny błąd w danych o zakażeniach. Do dziś Jarosław Pinkas miał wyjaśnić, skąd tak duże rozbieżności w ich liczbie. Polecenie ministra zdrowia zostało odebrane jako wskazane winnego  po stronie sanepidu.

Otoczenie Jarosława Pinkasa twierdzi jednak że to MZ ukrywa w ten sposób bałagan po swojej stronie

Jarosław Pinkas publikuje oświadczenie

"Ze względu na gwałtowne pogorszenie się stanu mojego zdrowia i konieczność podjęcia leczenia zmuszony jestem zrezygnować z pełnienia funkcji Głównego Inspektora Sanitarnego. Decyzję o złożeniu dymisji podjąłem z ciężkim sercem. Uznałem, że wypełnianie powierzonej mi misji z pełnym oddaniem i poświęceniem nie jest w tej sytuacji możliwe" - napisał Jarosław Pinkas w oświadczeniu opublikowanym na stronie GIS.

"Dziękuję ministrowi Jarosławowi Pinkasowi za ponad dwa lata służby na rzecz państwa jako Główny Inspektor Sanitarny. Dziękuję za trud pracy w dobie epidemii i zapoczątkowanie procesu zmian w kierunku elektronizacji usług Inspekcji Sanitarnej" - napisał szef resortu zdrowia na Twitterze.

Opracowanie: