e-TOLL, czyli nowy system poboru opłat na autostradzie A2 Konin - Stryków i A4 Wrocław - Sośnica jest od dziś obowiązkowy. Szlabany podniesiono w górę. Część kierowców jest zadowolona, niektórzy są zaskoczeni. Nie brakuje też takich, którzy zatrzymują się przed bramkami i narzekają na problemy z aplikacją służącą do płacenia.

Opinie kierowców zebrał nasz reporter przy węźle autostradowym Wrocław Wschód na autostradzie A4.

Cytat

Nie przygotowałam się na e-TOLL. Powiem, że to moje po prostu niedopatrzenie.

Cytat

Aplikacja mi podaje, że aby rozpocząć przejazd należy wyłączyć optymalizację baterii. Szukam gdzie to zrobić i nie mogę tego znaleźć właśnie. Stoję tu z 10 minut, muszę do mojego informatyka w firmie dzwonić, gdzie to trzeba zrobić.

Cytat

Źle to jest zorganizowane. Powinno być tak, jak w ciężarówkach. Mam urządzenie, ono pika jak przekraczam bramkę i sprawa zamknięta. A nie ja mam tutaj jakieś czynności wykonywać dodatkowe. Zapomnę, coś zrobię nie tak, albo nie będę miał zasięgu i co wtedy.

Cytat

Działa, wczoraj sprawdzałem. Wszystko jest ok. Usprawni mi to przejazd.

Jak zapłacić?

Kierowcy wjeżdżając na płatny odcinek autostrady nie zatrzymują się już, żeby pobrać bilet, a zjeżdżając nie opłacają go w okienku. Ma to upłynnić ruch i sprawić, że zapomnimy o korkach przed bramkami.

Za przejazd możemy zapłacić e-biletem autostradowym. Możemy go kupić w nowej aplikacji e-TOLL PL BILET, w aplikacjach partnerów systemu e-TOLL oraz w sieci dystrybucji stacjonarnej partnerów. Kolejnym sposobem jest aplikacja e-TOLL PL lub urządzenia pokładowe OBU/ZSL przekazujące dane geolokalizacyjne do systemu e-TOLL.

To teoria. Jak działa aplikacja e-TOLL PL i jak wygląda kupno biletu na stacji benzynowej sprawdził w praktyce dziennikarz RMF FM Paweł Pyclik.

Pobranie aplikacji e-TOLL PL zajęło mi to trochę czasu. Przed wjazdem na autostradę A4 węzłem Wrocław Wschód musiałem ją uruchomić. Aby się zalogować, trzeba wpisać ustawiony wcześniej kod PIN. Potem klikamy rozpocznij przejazd i po prostu wjeżdżamy - bo szlabany są podniesione. Kiedy minąłem Karwiany - czyli punkt gdzie płatna autostrada się kończy, kliknąłem zakończ przejazd. Dostałem informację, że dane zostały prawidłowo zapisane i dostarczone. A z doładowanego przeze mnie konta zniknęła nieco ponad złotówkę. Dodam, że przy bramkach spotkałem kierowców stojących na światłach awaryjnych, którzy mieli problemy z aplikacją, albo dopiero ją instalowali. Widziałem też patrole policji, Inspekcję Transportu Drogowego czy służbę celno-skarbowa - relacjonuje nasz reporter.

Kiedy na stacji benzynowej powiedziałem, że chcę kupić bilet autostradowy przy kasie zapytano mnie skąd dokąd chcę jechać. Musiałem powiedzieć dokładnie, że wjeżdżam na płatną A4 przez bramki w Karwianach, a zjeżdżam na węźle Brzezimierz. Usłyszałem jaki będzie koszt. Trzeba było podać też numer rejestracyjny samochodu i o której wjadę na autostradę. Wyjaśniono mi, że chodzi o to, że przed podaną godziną nie mogę tego zrobić. Potem dostałem papierowy bilet, który jest ważny 48 godzin. Na stacji była kolejka osób zainteresowanych biletami. Na razie są one dostępne na stacjach ORLENU. Jak informuje Krajowa Administracja Skarbowa niebawem mają być także na LOTOSIE - donosi reporter.

Kary za nieopłacenie przejazdu

Tych, którzy nie zapłacą wyłapią kamery zainstalowane przy wjazdach i wyjazdach z autostrad oraz w samochodach wykorzystywanych do kontroli poboru opłat drogowych. Wtedy nałożona zostanie opłata dodatkowa w wysokości 500 zł z terminem płatności 14 dni. Jeżeli zapłacimy w ciągu 7 dni od daty doręczenia wezwania, to jej wysokość jest obniżona do 400 zł. Co ciekawe, opłata dodatkowa nie będzie pobierana, jeśli w ciągu 3 dni od zakończenia przejazdu opłata za ten przejazd zostanie wniesiona poprzez zakup e-biletu.

500-złotowy mandat za brak płatności za autostradę może z kolei wystawić podczas kontroli Służba Celno-Skarbowa, Inspekcja Transportu Drogowego, czy policja.


Opracowanie: