Sekuła zmarł w szpitalu w ponad miesiąc po tym, jak usiłował popełnić samobójstwo.

Nie żyje Ireneusz Sekuła - były szef Głównego Urzędu Ceł zmarł przed piątą nad ranem w szpitalu przy ulicy Szaserów w Warszawie. Rzecznik szpitala powiedział, że przyczyną śmierci była niewydolność krążeniowo-oddechowa, spodowana ranami postrzałowymi. Profesor Janusz Bolewski przyznał, że do samego końca podstawowe funkcje życiowe były kontrolowane i podtrzymywane przez aparaturę.

Przypomnijmy, że przed sześcioma tygodniami Sekuła trafił do szpitala z ranami postrzałowymi klatki piersiowej. Od samego początku zarówno policja jak i prokuratura uważały,że były szef GUC-u najprawdopodobniej chciał popełnić samobójstwo. Miał strzelić do siebie trzy razy z legalnie posiadanego rewolweru. Warszawska Prokuratura przekonana o samobójczej próbie, zrezygnowała nawet z badań daktyloskopijnych i balistycznych broni, z której padły strzały. Sugerowano nawet, że z Sekułą będzie mógł wkrótce osobiście porozmawiać prokurator.

Ireneusz Sekuła to postać dużo znacząca nie tylko w PRL ale i w Trzeciej Rzeczpospolitej. Był między innymi prezesem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz wicepremierem w rządzie Mieczysława Rakowskiego. Po dojściu do władzy koalicji PSL-SLD, wrócił do polityki jako prezes Głównego Urzędu Ceł. W ostatnich latach jego nazwisko najczęściej pojawiało się w kontekście

afer i zarzutów prokuratorskich. Zarzucano mu między innymi, że pełniąc funkcję prezesa zarządu spółki Polnippon, działał na jej szkodę.

Wiadomości RMF FM 2:45