We wrocławskim sądzie rozpoczyna się pierwszy w Polsce proces o odszkodowanie dla osób internowanych w stanie wojennym. Do tej pory o zadośćuczynienie mogły się starać tylko osoby skazane w PRL wyrokami sądowymi. Od zeszłego roku na mocy nowej ustawy takie prawo zyskali też ludzie, którzy do więzień często trafiali jedynie na podstawie decyzji komendantów MO.

Na mocy ustawy represjonowani domagać się mogą 25 tysięcy złotych. Jeden z opozycjonistów wycenił jednak swoje krzywdy na ponad dwukrotnie wyższą kwotę. Wszystko zależy od dowodów jakie internowani w stanie wojennym przedstawią dzisiaj w sądzie.

Proces jest precedensowy i sami sędziowie przyznają, że nie wiedzą jeszcze, jak będą wyglądały te rozprawy. Pod uwagę brane będą przede wszystkim, jak długo osoba była internowana i jakich krzywd w tym czasie doznała. Wyroki, które zapadną, uruchomią prawdopodobnie lawinę pozwów, po jak szacuje IPN na Dolnym Śląsku o takie odszkodowanie domagać się może nawet 1,5 tys. osób.