Władze Indii wykluczyły możliwość rozmieszczenia na swym terytorium międzynarodowych sił. W założeniu wojska te miały pomóc w walce z terrorystami z al-Qaedy. Jak stwierdził wczoraj amerykański sekretarz obrony Donald Rumsfeld, obecnie terroryści najprawdopodobniej ukrywają się i działają na terenie spornego Kaszmiru.

Doniesienia wskazują, że terroryści z al-Qaedy działają w rejonie tzw. linii kontroli. Nie mamy jednak niezbitych dowodów na to, jak wielu ich tam jest, gdzie dokładnie działają i kim są. Nie muszę jednak chyba dodawać, że na świecie jest wielu ludzi, którzy chcą zrobić wszystko co tylko możliwe, aby powstrzymać al-Qaedę przed planowaniem i przeprowadzaniem kolejnych ataków terrorystycznych – mówił Rumsfeld.

Indie jednak konsekwentnie odrzucają - w przeciwieństwie do Pakistanu - wszelkie próby umiędzynarodowienia kwestii kaszmirskiej, w tym także sprowadzenia na miejsce jakichkolwiek obcych sił. New Delhi podkreśla, że sprawa sporu o Kaszmir dotyczy tylko dwu państw – Indii i Pakistanu.

Rys. RMF

09:50