W Świdnicy rusza po raz kolejny proces przestępczej grupy oskarżonej o handel bronią, narkotykami, czerpanie korzyści z nierządu i ściąganie haraczy. Na ławie oskarżonych jest 8 osób, wobec których Sąd Najwyższy uwzględnił kasację i nakazał rozpatrzenie sprawy raz jeszcze.

Domniemany szef grupy Stanisław S., znany bokser w latach 80., trzy lata temu roku został prawomocnie skazany na 13 lat więzienia. Jego wspólnik Piotr T. na rok mniej.

Dziś zarzuty mają te same co 4 lata temu, kiedy świdnicki sąd rozpatrywał sprawę po raz pierwszy. Proces będzie przeprowadzany jednak w zupełnie innych okolicznościach. Teraz oskarżeni odpowiadają z wolnej stopy, bo sąd zwolnił ich z aresztu. W czasie pierwszego procesu gangsterów przywieziono z aresztu z kajdankami na nogach i rękach w obstawie antyterrorystów.

Dziś prokuratura odczyta oskarżonym długą listę zarzutów, wśród nich te dotyczące handlu narkotykami. Grupa miała wprowadzić na polski rynek blisko tonę marihuany i milion tabletek ekstazy.