​Fiasko rozmów związkowców służb mundurowych z kierownictwem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji - dowiedział się reporter RMF FM. Chodziło o wymuszenie na rządzie realizacji porozumień sprzed trzech lat dotyczących między innymi uposażeń.

Policyjne związki zapowiadały protest w przypadku braku porozumienia. Na jutro zwołano nadzwyczajne posiedzenie zarządu głównego NSZZ Policjantów, na którym ma być dopinana kwestia protestu - między innymi chodzi o ustalenie formy wyrażania sprzeciwu.

Jak dowiedział się dziennikarz RMF FM, na to posiedzenie przyjdzie wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. Nie wiadomo, czy będzie miał jakąś propozycję tylko dla policjantów, by odwieść ich od planów protestu. Oznaczałoby to granie na rozbicie jedności związków działających w formacjach mundurowych, które wspólnie przed trzema laty zawały porozumienie.

Dziś rządowe propozycje finansowe były wciąż nie do przyjęcia dla związkowców, bo były niższe, niż zapisano w umowie. O ile? Nieznacznie, ale niższe - mówią mundurowi RMF FM. 

Postulaty nie tylko finansowe

W wydanym oświadczeniu uczestnicy "Wielkiego Protestu Mundurowych 2021" podkreślili, że ich "postulaty są nie tylko finansowe". "Widzimy bardzo dużo bolączek naszej formacji i chodzi o jej naprawę" - napisali.

Wśród tych bolączek wymienili coraz gorszy odbiór policji przez społeczeństwo, zmniejszenie liczby ośrodków szkolenia, skracanie kursów podstawowych dla policjantów, braki sprzętowe i przestarzałą flotę samochodową.

Na ostatnim miejscu wskazali kwestie uposażeń, ograniczonego finansowania awansów, dodatków funkcyjnych i funduszu motywacyjnego.

Autorzy pisma skrytykowali również w ostrych słowach szefostwo NSZZ Policjantów, które - jak twierdzą - nie reprezentuje funkcjonariuszy i nie zadbało o realizację porozumienia z MSWiA sprzed trzech lat.

"W ostatnich dniach na stronie internetowej Zarządu Głównego NSZZ Policjantów pojawiały się różne publikacje. Najpierw sugerowały, że nasze istnienie i wypowiedzi to ‘hejt’, ‘mowa nienawiści’, nazwano nas internetowymi botami, algorytmami. Następne w publikacjach nas straszono. Wskazywano artykuły Kodeksu karnego, odnoszące się między innymi do stalkingu, gróźb karalnych, zniesławienia. Jednak większość z nas zna je doskonale, bo są przedmiotem naszej codziennej pracy" - skwitowali uczestnicy "Wielkiego Protestu Mundurowych 2021".

Opracowanie: