O fałszowanie dokumentów i przyjmowanie łapówek podejrzana jest pracownica urzędu skarbowego. Prokuratura postawiła jej 26 zarzutów. Kobieta miała też współpracować z 62-latkiem, który wystawiając fałszywe faktury, oszukał skarb państwa na ok. 1 milion złotych.

45-letnia kobieta została objęta dozorem policyjnym. Ma też zapłacić 20 tys. zł poręczenia majątkowego.

Policja podejrzewa, że kobieta współpracowała z 62-letnim mieszkańcem Kielc, który przez ostatnie cztery lata wystawił tzw. puste faktury VAT na łączną kwotę ok. 3,5 mln złotych. Mężczyzna wystawiał różnym firmom faktury VAT na usługi budowlane lub reklamowe, których nie wykonywał. W zamian dostawał część gotówki, a przedsiębiorca pomniejszał sobie dochód.

W trakcie przeszukania jego mieszkania znaleziono ponad 180 takich faktur oraz 10 różnych pieczątek, które potwierdzają przestępstwo. Wstępnie oszacowano, że proceder uszczuplił skarb państwa o 1 mln złotych
- powiedział rzecznik świętokrzyskiej policji podkom. Grzegorz Dudek.

Kielczanin został zatrzymany w ubiegłym tygodniu. Był poszukiwany listem gończym przez kielecką prokuraturę.