Józef Adam Zubelewicz z zarządu firmy Erbud oświadczył, że firma wyklucza błędy wykonawcze podczas modernizacji drogi startowej na lotnisku w Modlinie. Dodał, że spółka czeka na analizę, która wskaże, kto i gdzie popełnił błąd podczas prac budowlanych. Spółka Erbud jest generalnym wykonawcą drogi startowej.

W oparciu o wstępną analizę realizacji inwestycji, jaką już przeprowadziliśmy, jak również o ocenę jakości użytych materiałów, (...) wykluczamy błędy wykonawcze, tzn. to, że źle wykonaliśmy robotę i ona może być przyczyną pojawienia się usterek - powiedział Józef Adam Zubelewicz. Dodał, że materiały, certyfikaty oraz próbki pobrane po wykonaniu nawierzchni wskazują, że wszystkie normy zostały spełnione.

Wyjaśnił, że firma sprawdziła dokumentację projektową i wyniki badań laboratoryjnych i nie znalazła uchybień, które byłyby przyczyną powstania usterek na dwóch progach startowych.

Zaznaczył, że aby sprawdzić i jednoznacznie powiedzieć, kto i gdzie popełnił błąd, trzeba bardzo dokładnej analizy. W związku z tym zleciliśmy już niezależnej firmie opracowanie takiej analizy przyczyn pojawienia się usterek - powiedział. Dodał, że jej wyników spodziewa się w ciągu 2-3 tygodni.

Zubelewicz nie wykluczył, że do powstania usterek mogły przyczynić się niewłaściwe środki chemiczne wykorzystywane przez lotnisko do odladzania pasa startowego.

Zarząd lotniska odpiera ten zarzut. "Wykorzystywane przez port środki do konserwacji pasa startowego są środkami certyfikowanymi. Generalny wykonawca, w odpowiedzi na wystosowane zapytania otrzymał w dniu 27 kwietnia 2011 r. spis wszystkich środków.  W związku z nieustosunkowaniem się do otrzymanych informacji, ponownie został poinformowany 4 maja 2011 r. o środkach chemicznych, jakie będą stosowane do konserwacji i odśnieżania powierzchni pasa. (...) Na przesłane informacje żadne zastrzeżenia ze strony generalnego wykonawcy nie były zgłaszane, aż do 4 stycznia 2013 r." - czytamy w oświadczeniu przesłanym przez zarząd lotniska po konferencji Erbudu.

(j.)