Prezydent Aleksander Kwaśniewski rozpoczyna konsultacje z ugrupowaniami parlamentarnymi ws. powołania nowego premiera. Po nich ma podać nazwisko swego kandydata. Swoją dymisję Leszek Miller zapowiedział w piątek. Jego gabinet będzie rządził jeszcze ponad miesiąc.

Na politycznej giełdzie następców Millera najczęściej pojawia się nazwisko Marka Belki. Prócz niego wymienia się Włodzimierza Cimoszewicza, Józefa Oleksego, a także byłego ambasadora Polski w USA, Jerzego Koźmińskiego.

To kandydaci, a kto będzie stanowił zaplecze polityczne nowego premiera? W rozmowie z RMF Jadwiga Staniszkis przedstawia pesymistyczną wizję: Głębokie bardzo zaplecze to będą grupy interesu związane ze służbami typu WSI, a w środku – próby stworzenia wrażenia czegoś

Zobacz również:

ponadpartyjnego i załatwienia, właśnie w tym pierwszym okresie wchodzenia do Europy, interesów, które te grupy mogą mieć.

Staniszkis uważa również, że prezydent tylko pozornie przejął w inicjatywę w formowaniu nowego rządu. Tak naprawdę jest on instrumentem układów, jakie kryją się za polityką:

Ciekawy głos pojawił się także w piątek. Przypomnijmy wypowiedź Józefa Oleksego sprzed trzech dni. To, że w poniedziałek prezydent przedstawi kandydata na premiera, może świadczyć o tym, że "to już jest gdzieś ustalone, a te całe konsultacje, ten cały sztafaż jest ozdobą" - wyraził się Józef Oleksy.

Jakie jeszcze głosy dobiegają ze sceny politycznej? Posłuchaj relacji reportera RMF Konrada Piaseckiego: