Przez całą noc strażacy dogaszali pożar budynku mieszkalnego w Nadziejowie na Opolszczyźnie. W pożarze, który wybuchł w sobotę około godziny 17 zginęły dwie osoby. Trzy - w tym dziecko - trafiły do szpitala.
Rano w niedzielę dwa zastępy strażaków wciąż pilnowały pogorzeliska. W sobotę ogień pojawił się w mieszkaniu na pierwszym pietrze budynku. Pożar szybko jednak przeniósł się na poddasze. Sytuacja została opanowana dopiero po pięciu godzinach akcji. W nocy część uszkodzonego dachu i poddasza trzeba było rozebrać.
Z powodu silnego zadymienia akcja była trudna - podkreślają strażacy. Musieli m.in. używać aparatów do ochrony dróg oddechowych.
Pięciu lokatorów budynku spędziło noc w hotelu w pobliskim Otmuchowie.
W niedzielę inspektor nadzoru budowlanego ma ocenić szkody i zdecydować co dalej z budynkiem. Przyczyny pożaru będzie natomiast ustalać policja.
Wiadomo, że ofiary to dwaj mężczyźni - lokatorzy budynku. Byli w wieku 40 i 70 lat.