"Kilkadziesiąt tysięcy Polaków powinno odbywać wyroki za popełnione przestępstwa" - pisze w środowym wydaniu "Dziennik Polski". "Jest jednak inaczej, ponieważ w naszym prawie nie przewidziano żadnych sankcji za niestawienie się w więzieniu" - podkreśla gazeta.

"Kilkadziesiąt tysięcy Polaków powinno odbywać wyroki za popełnione przestępstwa" - pisze w środowym wydaniu "Dziennik Polski". "Jest jednak inaczej, ponieważ w naszym prawie nie przewidziano żadnych sankcji za niestawienie się w więzieniu" - podkreśla gazeta.
Zdj. ilustracyjne /PAP/Jacek Bednarczyk /PAP

"Prawie 70 tysięcy Polaków skazanych prawomocnie przez sądy na karę bezwzględnego więzienia przebywa na wolności, mimo że upłynął im termin stawienia się w zakładach karnych. Tylko w Małopolsce takich osób jest niemal sześć tysięcy" - wylicza "Dziennik Polski". "Strażnicy zatrzymać i doprowadzić do więzienia mogą tylko osoby, które np. uciekły z celi, zbiegły z konwoju albo nie wróciły z przepustki" - czytamy w gazecie.

Jak twierdzi dr Piotr Kładoczny, ekspert ds. prawa karnego Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, unikający odsiadki to "nie są ludzie, którzy przesiadują w grotach, jaskiniach czy za krzakami", żeby nikt ich nie złapał. Zwykle poszukiwania ograniczają się do wpisania ich danych do systemów i doprowadzenia do więzienia, jeśli wpadną przy jakiejś okazji - wyjaśnia.

W środowym wydaniu "Dziennika Polskiego" także:

- Zamknięty oddział chirurgii naczyniowej

- Trwa wielka wymiana urzędników wojewody

(mn)