Adam Jaśkow i Jerzy Godula, członkowie gabinetu politycznego premiera, zostali zdymisjonowani. Decyzję taką podjęto po artykule „Rzeczpospolitej”. Dziennikarze zarzucili im, że zasiadają w radach nadzorczych Narodowych Funduszy Inwestycyjnych, co jest sprzeczne z ustawą antykorupcyjną.

Zostało wręczone im wymówienie o pracę. Taką decyzję podjął szef Kancelarii Premiera na podstawie dzisiejszego artykułu w „Rzeczpospolitej”. Ta sprawa była wyjaśniana od samego rana. Panowie w swoich oświadczeniach majątkowych napisali, że są członkami rady nadzorczej NFI z ramienia Ministerstwa Skarbu Państwa. (...) Niemniej jednak szef kancelarii postanowił wręczyć im wymówienia - mówi rzecznik rządu, Marcin Kaszuba.

Tak szybka decyzja nie powinna dziwić, ponieważ w publikacji, cytowani eksperci jasno wyrażali się, że sytuacja ta jest bezsprzecznym złamaniem ustawy antykorupcyjnej. W ocenie prof. Stanisława Gebethnera, obaj doradcy zachowali się nieetycznie.

Obaj doradcy - Adam Jaśkow i Jerzy Godula - zapewniali, że nie łamią ustawy, bo w radach nadzorczych NFI reprezentują Skarb Państwa.

Tymczasem w biurze prasowym Ministerstwa Skarbu Państwa "Rz" dowiedziała się, że nie są oni wyznaczeni do rad nadzorczych przez Skarb Państwa.

"Rzeczpospolita" w komentarzu redakcyjnym zwraca uwagę, że nie jest to pierwszy przypadek takich działań w rządzie. Ostatnio podobny skandal odkryto w MSWiA, resorcie Krzysztofa Janika. Tym razem sprawa dotyczy otoczenia samego premiera. Wskazuje to na stan chorobowy całej struktury rządzącej - komentuje "Rzeczpospolita".

20:50