Obecna koalicja PO i PSL jest antypracownicza, antyobywatelska i antyspołeczna - mówi w wywiadzie dla "Gazety Polskiej codziennie" Piotr Duda, przewodniczący NSZZ "Solidarność". My, związkowcy, jesteśmy przygotowani na każdą ewentualność, w tym także na strajk generalny - dodaje.

Jak mówi Duda, decyzje ws. ewentualnego strajku generalnego będą podejmować Krajowy Sztab Protestacyjny Solidarności i Komisja Krajowa, która 1 października będzie obradowała w Stalowej Woli. Sytuacja jest wciąż niezwykle dynamiczna i każdy dzień przynosi nam coś nowego. Niejednokrotnie nasze plany musimy weryfikować na bieżąco - podkreśla. Dla mnie najważniejsze jest, by nie zawieść nadziei tych wszystkich ludzi, którzy przyjechali do Warszawy wykrzyczeć swoje niezadowolenie - deklaruje.

Duda pytany o to, czy "Solidarność" jest skłonna ustąpić, odpowiada: Gdyby rzeczywiście można było w obecnej sytuacji rozwiązać choć część problemów polskich pracowników - czy to dotyczących płacy minimalnej, umów śmieciowych czy elastycznego czasu pracy - jesteśmy w stanie usiąść i rozmawiać. Równocześnie podkreśla, że nigdy nie zmieni zdania, iż obecna koalicja jest antypracownicza, antyobywatelska i antyspołeczna. Wszelkie rozwiązania w sprawach pracowniczych sprzyjają wyłącznie pracodawcom - uważa Duda.

"Tuskowi już dziękujemy" - przeczytaj felieton Piotra Dudy dla RMF 24

Według przewodniczącego "Solidarności" jednym z podstawowych problemów jest powrót do dialogu między rządem a związkami. Ale do tego niezbędne jest zaufanie, a nie pojawi się ono przecież wraz z jakimś rozporządzenie czy nową ustawą. Czy można w ogóle mówić o zaufaniu, skoro projekt budżetu otrzymaliśmy 10 września i mieliśmy tylko sześć dni na jego przeanalizowanie? W wersji papierowej stos dokumentów wysoki na pół metra! Tak wygląda faktyczne podejście strony rządowej do dialogu z nami - mówi Duda.

Nawiązując do zarzutów o politycznych aspiracjach związków twierdzi, że związkowiec ma takie same prawa jak wszyscy brać udział w życiu obywatelskim i walczyć o sprawy pracownicze. Nie jesteśmy trędowaci - podkreśla. Partie nie mają monopolu na prawdę - mówi.
 
"Gazeta Polska codziennie"

(mpw)