Blisko 320 zarzutów usłyszeli członkowie dwóch gangów wyspecjalizowanych w kradzieżach samochodów, które działały na Śląsku od końca lat 90. W ciągu niespełna dziewięciu lat złodzieje ukradli auta warte w sumie ponad 12 mln zł. Akty oskarżenia w tej sprawie trafiły już do sądu.

Zakończyły się dwa żmudne śledztwa przeciwko złodziejom samochodów. 11 osób zostało oskarżonych o kradzieże, paserstwo oraz udział w zorganizowanych grupach przestępczych. Członkowie gangów odpowiedzą również za włamania do placówek handlowych, rozboje, nielegalne posiadanie broni oraz żądanie pieniędzy w zamian za zwrot pojazdów. Grozi im do 10 lat więzienia.

Złodzieje kradli głównie w miarę nowe auta drogich, niemieckich marek: volkswagen, audi i bmw. Ukradzione samochody w większości były rozbierane i sprzedawane na części. Zdarzało się również, że przestępcy fałszowali dokumenty samochodów i sprzedawali je za granicą.

Oszuści wykorzystywali specjalistyczne urządzenia elektroniczne, pozwalające na pokonanie zabezpieczeń i uruchomienie pojazdów. Gangi działały co najmniej od 1999 do 2007 roku, kiedy nastąpiły pierwsze zatrzymania podejrzanych w tej sprawie. Oskarżeni mają od 30 do 43 lat, wszyscy są ze Śląska. Na poczet przyszłych kar i grzywien policjanci zajęli ich majątek wartości ponad 270 tys.zł.