Problem z likwidacją schroniska w Swarzędzu niedaleko Poznania. Pracownicy zamykanego 30 września schroniska nie mają co zrobić ze 180 psami. Powiatowy Lekarz Weterynarii nakazał likwidację schroniska w styczniu. Zwierząt było za dużo.

Schronisko w Swarzędzu prowadzi Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, które nie rozumie zarzutów lekarza weterynarii. Psów może jest i dużo, ale są dobrze karmione. Dostają ciepły makaron z mięsem – mówi opiekująca się psami Dorota Jotkiewicz.

Lekarz weterynarii uznał, że swarzędzkie schronisko jest przepełnione, a psy przebywają w złych warunkach. Posypały się też skargi wolontariuszy o zwierzętach przywiązanych do drzewa. Niezadowoleni są także mieszkańcy Swarzędza, których zdaniem schronisko powinno znajdować się poza miastem.

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami chce jednak przekonać lekarza weterynarii do zmiany decyzji, przynajmniej do czasu powstania nowoczesnego schroniska pod Kostrzynem. Tymczasem jeśli organizacja nie zlikwiduje schroniska do końca września, lekarz może nałożyć karę finansową.