Sędzia, która miała poprowadzić proces byłego senatora z Pomorza Waldemara B., oskarżonego o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad psem, złożyła wniosek o wyłączenie się z tej sprawy - dowiedział się reporter RMF FM Kuba Kaługa. Na razie nie wiadomo kto poprowadzi ten proces, ani kiedy może się on zacząć. W kwietniu polityk został zatrzymany po tym, jak jeden z kierowców uwiecznił na filmie, że ciągnął on za swoim samochodem psa, przywiązanego do haka holowniczego. Pod koniec czerwca do sądu wpłynął akt oskarżenia w jego sprawie.

Proces, który ma się odbyć przed Sądem Rejonowym w Kościerzynie, poprowadzić miała - w jednoosobowym składzie - sędzia Anna Grochal. Jak ustalił jednak reporter RMF FM, złożyła ona wniosek o wyłączenie jej z tej sprawy.

"Uprzejmie informuję, że wniosek o wyłączenie od rozpoznania sprawy złożyła wyznaczona sędzia referent, powołując się na znajomość z byłą żoną oskarżonego, a także z nim samym. Postanowieniem z dnia 13.07.2021 r. wniosek uwzględniono, co powoduje konieczność wylosowania innego sędziego." - przekazał w odpowiedzi na pytania reportera RMF FM sędzia Tomasz Adamski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kościerzynie. Jak dodał, z uwagi na krótki czas, który minął od wpłynięcia do sądu aktu oskarżenia, sytuacja nie ma to realnego wpływu na bieg całego postępowania.

Na razie nie wiadomo, kto poprowadzi proces, ani kiedy może się on zacząć. Kościerzyna to małe miasto, tu wszyscy się dobrze znają. Znaną i wpływową osobą w mieście jest też pan senator. Nie zdziwię się jak będzie trzeba poszukać gdzieś poza Kościerzyną sędziego do poprowadzenia tego procesu - mówi nam anonimowo i nieoficjalnie mieszkaniec miasta, jeden z pracowników szeroko rozumianego wymiaru sprawiedliwości.

Przypomnijmy, akt oskarżenia w tej bulwersującej sprawie prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego w Kościerzynie pod koniec czerwca. Związany w przeszłości z PiS, były senator Waldemar B., oskarżony został o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzęciem, czego skutkiem była śmierć psa.

Według ustaleń śledczych Waldemar B. przywiązał zwierzę do haka holowniczego samochodu, ruszył i zwiększał prędkość tak, że pies nie nadążył, przewrócił się i był ciągnięty za autem. Podczas sekcji zwłok ustalono, że zwierzę doznało poważnych obrażeń narządów wewnętrznych.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Były senator miał się znęcać nad psem. Akt oskarżenia ws. Waldemara B.

Opracowanie: