To mogło się skończyć tragicznie. Do groźnie wyglądającej kolizji doszło dziś rano na niestrzeżonym przejeździe kolejowym na ulicy Zamkowej w Ćmielowie w województwie świętokrzyskim.

Młodszy aspirant Rafał Dobrowolski z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim relacjonował portalowi echodnia.eu, że dostawczy bus wjechał na torowisko wprost przed lokomotywę jadącą od Ostrowca.

Coś mu w aucie upadło

Trzeźwy maszynista nie miał szans wyhamować. Lokomotywa uderzyła w przód furgonetki od strony kierowcy. Mężczyzna nie odniósł na szczęście poważnych obrażeń. Trafił pod opiekę załogi pogotowia. Lekarz stwierdził, że kierowca nie ma żadnych obrażeń - mówił. 

 Jak dodawał, trzeźwy prowadzący z furgonetki tłumaczył policjantom, że na chwilę się zagapił, bo "coś mu w aucie upadło".