To rozległe urazy czaszki mogły doprowadzić do śmierci 62-latka, brutalnie pobitego w sobotę w centrum Lubina na Dolnym Śląsku. Według wstępnych ustaleń, 48-letni napastnik kopał swoją ofiarę po głowie, uderzył mężczyznę także butelką. Ostatecznie przyczyny śmierci mężczyzny wskaże sekcja zwłok, którą zaplanowano na jutro.

Jak donosi reporter RMF FM Bartłomiej Paulus, 48-latek usłyszał już zarzut spowodowania ciężkich obrażeń ciała, których skutkiem była śmierć, i decyzją sądu trafił do aresztu na trzy miesiące.

Mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił złożenia wyjaśnień.

Wcześniej był już karany za rozboje i kradzieże. W więzieniu spędził w sumie osiem lat, ostatni wyrok odsiedział w 2009 roku.

Teraz grozi mu od dwóch do dwunastu lat więzienia.

(edbie)