„Nie dopuścimy do tego, żeby Polska stała się krajem tranzytowym, przez który przerzuca się ludzi napływających do zachodniej Europy z Azji, Afryki Północnej czy Bliskiego Wchodu" - powiedział w Chełmnie minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak. W czwartek Gajewie w województwie kujawsko-pomorskim policja zatrzymała wieczorem ciężarówkę, w której ukrytych było dwóch obcokrajowców. Jak wstępnie ustalono, to najprawdopodobniej Afgańczycy.

„Nie dopuścimy do tego, żeby Polska stała się krajem tranzytowym, przez który przerzuca się ludzi napływających do zachodniej Europy z Azji, Afryki Północnej czy Bliskiego Wchodu" - powiedział w Chełmnie minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak. W czwartek Gajewie w województwie kujawsko-pomorskim policja zatrzymała wieczorem ciężarówkę, w której ukrytych było dwóch obcokrajowców. Jak wstępnie ustalono, to najprawdopodobniej Afgańczycy.
Mariusz Błaszczak /PAP/Jacek Turczyk /PAP

Zjawisko przemytu ludzi oczywiście jest, ale w Polsce w skali marginalnej w porównaniu z innymi państwami. Wynika to z faktu szczelności polskiej granicy - jednocześnie zewnętrznej granicy Unii Europejskiej - mówił Mariusz Błaszczak. Mimo różnych prób nacisku ze strony rzecznika praw obywatelskich czy posłów Nowoczesnej, polska straż graniczna będzie wypełniała swoje obowiązki rzetelnie - dodał.

Szef MSWiA przypomniał, że wydał komendantowi głównemu Straży Granicznej polecenie zadbania o szczelność polskich granic. Polska straż graniczna wywiązuje się z niego w sposób celujący - ocenił.

W czwartek posłowie Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus, Monika Rosa i Jerzy Meysztowicz wizytowali kolejowe przejście graniczne z Białorusią w Terespolu. Powodem ich wizyty - jak tłumaczyli - były raporty organizacji pozarządowych opisujące kłopoty czeczeńskich uchodźców, którym w Terespolu odmawia się wjazdu do Polski.

(mn)