"To był celny strzał polskich służb w GRU" - powiedział Marek Biernacki (PO) po zakończeniu posiedzenia sejmowej komisji ds. służb specjalnych, poświęconego zatrzymaniu dwóch osób podejrzanych o pracę na rzecz obcego wywiadu. Na ściśle tajnym posiedzeniu posłowie spotkali się z szefami ABW i Służby Kontrwywiadu Wojskowego. "Działalność zatrzymanego oficera była niezwykle niebezpieczna" - ocenił Stanisław Wziątek (SLD).

Według Marka Biernackiego, służby przeprowadziły operację w odpowiednim momencie, a czas zatrzymań nie był przypadkowy, lecz skoordynowany.

Wziątek: Działalność zatrzymanego oficera niezwykle niebezpieczna

Zwłaszcza jeśli chodzi o zatrzymanego oficera, jego działalność była niezwykle niebezpieczna, natomiast działalność osoby cywilnej miała zupełnie inne znaczenie i obejmowała także analizę sytuacji, w tym także świat mediów - mówił natomiast dziennikarzom Stanisław Wziątek.

Pytany o motywację zatrzymanego oficera powiedział, że bardzo dokładna informacja przekazana przez służby jest "poruszająca i dotycząca życia prywatnego". Ocenił, że pobudki wojskowego z jednej strony były niskie, z drugiej - jego sytuacja była bardzo drażliwa. Dopytywany zaprzeczył jednak, by oficer był szantażowany.

Poseł SLD przyznał, że zatrzymany oficer miał dostęp do ograniczonych informacji, ale poprzez swoje kontakty "mógł poznawać wiedzę, która miała newralgiczne znacznie". Pytany, czy wojskowy pracował w Departamencie Wychowania i Promocji Obronności MON odpowiedział, że "nie jest to nieprawdą".

O zatrzymanym cywilu Wziątek mówił, że nigdy nie pracował on w Sejmie, ale bardzo o to zabiegał, jak i próbował docierać do świata polityki. Według posła, cywil nie bywał na posiedzeniach komisji sejmowych, interesował się natomiast sprawami polityki energetycznej.

Wziątek powiedział, że sprawy wojskowego i prawnika łączyło tylko to, że pracowali na rzecz jednej obcej służby.

Poseł poinformował także, że podjęto działania dotyczące wydalenia dyplomatów państwa, dla którego pracowali zatrzymani. Jak stwierdził, nie ma jeszcze żadnej decyzji, ale prawdopodobnie nastąpi wydalenie. To dotyczy tych osób, które działały na szkodę państwa polskiego - powiedział.

PiS: Speckomisja powinna zająć się kwestią infiltracji przez Rosję

Posłowie PiS złożyli wniosek o dodatkowe posiedzenie sejmowej speckomisji poświęcone infiltracji polskiego terytorium przez rosyjskie służby specjalne, a przewodniczący komisji Artur Dębski (koło BiG) powiedział, że skłania się ku takiemu pomysłowi.

Złożyliśmy wniosek, żeby komisja po posiedzeniu budżetowym, które będzie w przyszłym tygodniu, na następnym posiedzeniu Sejmu, odbyła posiedzenie, które będzie poświęcone infiltracji i penetracji terytorium polskiego przez służby specjalne Federacji Rosyjskiej. (...) Dzisiejsze informacje wskazują na to, że taka infiltracja jest i komisja powinna zebrać tę całą wiedzę i dowiedzieć się o tym, co się dzieje na terytorium państwa polskiego - przekonywał Marek Opioła (PiS).

Dębski podkreślił zaś, że nie ma nic przeciwko takiemu tematowi obrad. Według różnych opinii i szacunków, rosyjskie służby na terenie Polski zwiększyły swoją aktywność kilkukrotnie. Ja do tego wniosku posłów PiS się skłaniam - stwierdził.

Ocenił, że sprawa zatrzymanych szpiegów świadczy o tym, że nasze służby pracują dobrze. Niewątpliwie jest to sukces i Służba Kontrwywiadu Wojskowego na pewno spowodowała duże problemy, jeżeli chodzi o aktywność oraz skuteczność rosyjskich służb na terenie Polski - powiedział Dębski.

Podkreślił również, że służby specjalne wymagają większego finansowania. Brak wyobraźni powoduje, że nie jesteśmy na tyle groźnymi przeciwnikami dla innych, żeby się nas obawiali - argumentował.

(edbie)