Już za kilka dni przestaną istnieć Polska Agencja Informacyjna i Państwowa Agencja Inwestycji Zagranicznych. W ich miejsce pojawi się jedna, odpowiedzialna za promocję Polski za granicą instytucja - Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Jak się jednak okazuje, ona też wkrótce bedzie przekształcona.

Według planów Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej połączone agencje będą lepiej zabiegać o ściąganie do Polski inwestycji. One tak naprawdę czekają na inwestora. Jak on już przyjdzie, to rzeczywiście pomagają mu, obsługują, ale one nie wyszukują tych inwestorów, nie zabiegają o nich, nie zastanawiają się jak strategicznie ich zdobywać i co najważniejsze nie wychodzą do małych i średnich inwestorów zagranicznych - mówi wiceszef resortu gospodarki Andrzej Szejna.

Nowa agencja ma aktywnie szukać inwestorów i to właśnie nie duże koncerny, ale małe i średnie firmy. Mają w tym pomóc, poszukiwani przez resort, młodzi i agresywni menadżerzy.

Wszystko to brzmiałoby bardzo przekonująco, gdyby nie fakt, że rząd w listopadzie proponował utworzenie z PAI i PAIZ Agencji Pro Polonia. Rząd chce działać zgodnie ze swoimi planami, i nowopowstały twór, za kilka miesięcy przekształci w Pro Polonię.

Podejrzenie, że nie chodzi o skuteczność przekształcania, tylko o samo przekształcanie nasuwa się samo. Tę tezę potwierdza zresztą fakt, że żadne redukcje zatrudnienia nie są przewidziane...

Foto: Archiwum RMF

09:45