Bogaci i biedni, z miast i wsi, religijni i niewierzący, rodzice jedynaków i gromadki dzieci, pracujący i niepracujący. Nie ma reguły. Wspólne jest jedno: wszyscy chcą dla swoich dzieci najlepszego. I dlatego wielu z nich decydują się na kształcenie swoich dzieci w domu. "Jest wiele zalet takiej nauki w domu, ale musimy pamiętać również o wadach takiego systemu nauczania" - mówi psycholog Ewa Łysy.


Ewa Kwaśny: Jakie są zalety takiego kształcenia dzieci w domu ?

Ewa Łysy: Na pewno bardzo dobry, stały kontakt rodzica z dziećmi, poświęcana im uwaga, możliwość przekazywania wiedzy i umiejętności praktycznych, lekcje poglądowe, rozwijanie indywidualnych zainteresowań, zdolności dzieci. Poza tym nauka  przebiega bez stresu, bez presji czasowej, jak również dostosowane jest tempo przyswajania wiedzy do indywidualnych predyspozycji dziecka.

Plusów nauki w domu jest dużo, a co z wadami takiego systemu nauczania?

Pewną wadą jest możliwość socjalizacji dziecka, która w tym wypadku przebiega w dość ograniczonej formie. Rodzice uczący dzieci w domu starają się zapewnić im kontakt z rówieśnikami. Dzieci  te spotykają w większych rodzinnych grupach i to jest bardzo dobre. Myślę natomiast, że dziecko przebywając w klasie szkolnej, ma szansę na co dzień wchodzenia w interakcje i role społeczne z innymi dziećmi, ma okazję do współdziałania, współzawodnictwa, dobrze pojętej rywalizacji, ogólnie mówiąc, doświadcza życia w grupie. Klasa szkolna również jest miejscem, gdzie kształtuje się samoocena dziecka, nawiązują się bliższe relacje, a nawet pierwsze przyjaźnie. To jest miejsce, gdzie dziecko otrzymuje od rówieśników dużo informacji o sobie. Klasa szkolna jest również miejscem, gdzie  dziecko może się spotkać z niepowodzeniami. Jest to kolejna szansa, by nauczyło się radzić sobie w sytuacjach społecznie i emocjonalnie trudnych. To doświadczenie również ma duże znaczenie, ponieważ wyposaża dziecko na przyszłość, w umiejętność radzenia sobie w życiu z niepowodzeniami a nawet porażkami.

Dlaczego coraz więcej rodziców decyduje się w Polsce na domowe nauczanie ?

Rodzice chcą mieć decydujący wpływ na edukację i wychowanie swoich dzieci. W ich ocenie szkoła nie do końca spełnia ich oczekiwania. Mam na myśli zbyt liczne klasy, obowiązujące programy. Rośnie też świadomość i odpowiedzialność rodziców o przyszłość swoich dzieci. Rodzice decydujący uczyć się swoje dzieci, podejmują się niełatwego  przecież zadania, muszą mieć poczucie kompetencji, by w każdej sferze zapewnić swoim dzieciom właściwy rozwój.

Jakie trudności może mieć takie dziecko w dorosłym życiu?

To zależy od tego, jak często rodzice będą zapewniać kontakt swoim dzieciom z rówieśnikami i w życiu jakiej grupy dziecko będzie uczestniczyło. Chodzi głównie o liczebność oraz jej status. W grupie formalnej obowiązują pewne normy. Nie chcę tutaj pomniejszać roli rodziny, w której dziecko uczy się  zasad zachowania  najwcześniej i najlepiej, ale grupa rówieśnicza rządzi się swoimi prawami. Znalezienie swego miejsca w grupie wcale nie  jest łatwe. Dlatego u dzieci uczonych przez rodziców mogą chociaż podkreślam nie muszą wystąpić - trudności adaptacyjne do życia w grupie, poczucie dyskomfortu w sytuacjach pracy zespołowej, skłonności do wycofywania się z życia grupowego. Należy również pamiętać, że u dzieci istnieje naturalna silna potrzeba kontaktów z rówieśnikami i niewystarczające zaspokojenie jej, większość dzieci może odebrać jako znaczne ograniczenie lub brak spełnienia.

Czym kierują się rodzice podejmując decyzję o edukacji swoich dzieci ?

Rodzice kierują się dobrem dziecka i troską o jego rozwój. Chcą mieć bezpośredni wpływ na kierunek kształcenia swoich dzieci. Myślę tutaj o doborze metod nauczania np. lekcje poglądowe, zastosowanie nabytej wiedzy w życiu codziennym, poszerzanie zakresu wiedzy przez czytanie tematycznie dobranych lektur. Dają w ten sposób szansę swoim dzieciom na rozwijanie pasji, zainteresowań. Pewna grupa rodziców świadomie wybiera taki rodzaj kształcenia z obawy przed niekorzystnymi ich zdaniem, wpływami środowiska szkolnego na swoje dzieci. Niektórzy kierują się lękiem przed tym, co może ich dziecko spotkać w szkole. Taka motywacja nie jest właściwa, jeśli rozwój dziecka przebiega prawidłowo. Korzystają  z takiej formy kształcenia również rodzice dzieci mieszkających poza granicami Polski  lub często podróżujący.

Czy każde dziecko może być nauczane w domu przez swoich rodziców?


Po przeprowadzeniu badania psychologicznego dziecka w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej na podstawie opinii psychologicznej, dyrektor szkoły wyraża zgodę na realizowanie obowiązku szkolnego dziecka w formie edukacji domowej. Dzieci dwa razy w roku przystępują do egzaminów sprawdzających w szkole i na tej podstawie otrzymują promocję do następnej klasy.

Rodzice chcą mieć decydujący wpływ na edukację i wychowanie swoich dzieci. W ich ocenie szkoła nie do końca spełnia ich oczekiwania. Mam na myśli zbyt liczne klasy, obowiązujące programy. Rośnie też świadomość i odpowiedzialność rodziców o przyszłość swoich dzieci. Rodzice decydujący uczyć się swoje dzieci, podejmują się niełatwego przecież  zadania, muszą mieć poczucie kompetencji, aby w każdej sferze zapewnić swoim dzieciom właściwy rozwój.