Na trzy miesiące aresztował wrocławski sąd 25-letniego studenta Piotra R., który ugodził nożem sąsiada. Mężczyzna zwrócił mu uwagę, że zakłóca ciszę nocą zbyt głośną zabawą w swoim mieszkaniu. 53-latek zmarł w wyniku odniesionych ran.

Na trzy miesiące aresztował wrocławski sąd 25-letniego studenta Piotra R., który ugodził nożem sąsiada. Mężczyzna zwrócił mu uwagę, że zakłóca ciszę nocą zbyt głośną zabawą w swoim mieszkaniu. 53-latek zmarł w wyniku odniesionych ran.
Na trzy miesiące aresztował wrocławski sąd 25-letniego studenta Piotra R., który ugodził nożem sąsiada. Mężczyzna zwrócił mu uwagę, że zakłóca ciszę nocą zbyt głośną zabawą w swoim mieszkaniu /Maciej Kulczyński /PAP

Wrocławski sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec Piotr R. trzymiesięczny areszt. Sąd aresztował w tej sprawie również drugiego studenta Michała G., któremu prokuratura zarzuciła nieudzielenie pomocy.

W czwartek Piotrowi R. prokuratura postawiła zarzut zabójstwa.

Sekcja zwłok wykazała, że do śmierci doszło na skutek ciosu nożem w okolicę serca. Biegli wykluczyli, że do spowodowania takiej rany mogło dojść przypadkowo - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus.

Do zabójstwa doszło we wtorek w nocy. Jak podała dolnośląska policja 53-letni mężczyzna zapukał do drzwi sąsiadów, by zwrócić im uwagę, że zakłócają ciszę nocą.

Doszło do kłótni z dwoma młodymi mężczyznami, jeden z nich uderzył sąsiada nożem. Mimo reanimacji 53-latek zmarł.

Policja podała, że napastnicy byli pod wpływem alkoholu.

(j.)