Koniec śledztwa w sprawie afery mieszkaniowej w magistracie w Gdańsku. Są trzy akty oskarżenia wobec 43 osób, w tym wobec pięciu byłych urzędniczek Urzędu Miejskiego.

Oprócz urzędniczek przed sądem będą odpowiadać 34 osoby, które wręczały łapówki i cztery, które pośredniczyły w ich przekazywaniu. Pięć byłych urzędniczek odpowie z kolei za przyjmowanie korzyści majątkowych w zamian za pozytywnie załatwienie sprawy wynajmu mieszkania komunalnego.

Przez ręce pośredników przeszło ponad 925 tysięcy złotych. Do kieszeni urzędniczek trafiło co najmniej 786 tysięcy. Wręczone łapówki dotyczyły 50 lokali. W 14 przypadkach rzeczywiście zawarto umowy z korumpującymi najemcami.

Prokuratorzy podkreślają, że zgłosiło się do nich też 16 osób, które przyznały, że wręczyły łapówki. Takie osoby nie zostały objęte aktami oskarżenia.

O sprawie afery mieszkaniowej informowaliśmy w marcu 2014 roku.

(abs)