​Zmiany w funkcjonowaniu płatnika za opiekę zdrowotną "to nie jest priorytet na dziś" - oświadczył na konferencji podsumowującej dwa lata pracy resortu zdrowia jego szef Konstanty Radziwiłł. Mówiąc o zmianach systemowych Radziwiłł wskazał na sieć szpitali i ustawę o podstawowej opiece zdrowotnej, które - jak stwierdził - "ustanawiają nowy system organizacyjny opieki zdrowotnej w Polsce". Za "największe osiągniecie" minister uznał ustawę zwiększająca nakłady na zdrowie. "W ciągu najbliższych 10 lat ok. 500 mld zł trafi do systemu opieki zdrowotnej" - zapowiedział. "Śmiało można powiedzieć (...), że to projekt "Zdrowie+" - dodał.

Radziwiłł, pytany na konferencji prasowej o zapowiadaną przez niego wcześniej likwidację Narodowego Funduszu Zdrowia, odpowiedział: Wydaje się, że zgodnie z kilkoma deklaracjami, które padły, dobrym rozwiązaniem jest dzisiaj koncentracja na zmianach strukturalnych, które dokonujemy(...) natomiast, jeśli chodzi o zmiany dotyczące funkcjonowania systemu uprawnień itd., zwłaszcza funkcjonowania płatnika, jakim jest Narodowy Fundusz Zdrowia, to jest to coś, co na dzisiaj nie jest priorytetem. Pracujemy nad tym. Zgodnie z zapowiedziami politycznymi zrealizujemy to być może w następnej kadencji.

Radziwiłł wskazał "największe osiągnięcie". "To jest projekt 'Zdrowie+'"

Minister zdrowia zapowiedział, że w ciągu najbliższych 10 lat ok. 500 mld zł trafi do systemu opieki zdrowotnej. 

Przyjęty przez rząd projekt ustawy przewiduje stopniowy wzrost nakładów na ochronę zdrowia do 6 proc. PKB w 2025 r. Radziwiłł wskazał, że na podstawie tej ustawy wydatki na opiekę zdrowotną wzrosną o kwotę dwukrotnie wyższą niż przewidziana na program "Rodzina 500 plus" - do systemu trafić ma ponad 500 mld zł w ciągu 10 lat. W minionym tygodniu za tym projektem opowiedziała się sejmowa komisja zdrowia. 

Stopniowe dochodzenie do nakładów oznacza ponad 500 mld zł w ciągu najbliższej dekady. Odbędzie się to - co bardzo mocno podkreślam - bez ponoszenia dodatkowych obciążeń podatkowych ze strony obywateli. Dzięki tej decyzji rządu pani premier Beaty Szydło odwieczne marzenie środowisk medycznych, ale przede wszystkim (...) pacjentów, Polaków, staje się zagwarantowaną ustawowo rzeczywistością - powiedział.

Radziwiłł ocenił, że ustawa zwiększająca nakłady na opiekę zdrowotną w takim wymiarze jest największym osiągnięciem ostatnich dwóch lat. Śmiało można powiedzieć - chociaż to określenie nie znalazło swojego miejsca w przestrzeni publicznej - że to projekt "Zdrowie+", nawiązując do różnych innych "plusów", którymi rząd się chwali - powiedział.

Minister wskazał dwie "wielkie zmiany systemowe"

Sieć szpitali i ustawa o podstawowej opiece zdrowotnej to wielkie zmiany systemowe, które ustanawiają nowy system organizacyjny opieki zdrowotnej w Polsce - podkreślił minister. Jak zaznaczył minister zdrowia, decyzja o wprowadzeniu 1 października "funkcjonalnej sieci szpitali była przełomowa".

Sieć to prawie 600 szpitali w całej Polsce, które zapewniają polskim pacjentom kompleksową opiekę, od leczenia szpitalnego, przez rehabilitację, aż po wizytę kontrolną w poradni przyszpitalnej - stwierdził Radziwiłł.

Dodał, że w ten sposób ministerstwo kończy z "bezsensownymi hospitalizacjami, pogonią za wykonywaniem procedur i zagubieniem pacjenta po wypisaniu ze szpitala". Pacjenci otrzymali również, wraz z tą regulacją, ponad 100 nowych przychodni nocnej i świątecznej opieki lekarskiej, dzięki którym znacząco skrócił się czas oczekiwania osób najbardziej chorych w szpitalnych oddziałach ratunkowych i w izbach przyjęć - zaznaczył. 

Wyjaśnił, że dzięki sieci szpitale uzyskały "gwarancję stabilnego funkcjonowania przez cztery lata" a ministerstwo "zachowało system kontroli wykonanych świadczeń". 

Odnosząc się do przyjętej przez parlament ustawy o podstawowej opiece zdrowotnej, Radziwiłł zwrócił uwagę, że wprowadza ona istotne nowe zasady. Po pierwsze, będzie to tzw. budżet powierzony na porady u innych specjalistów i badania diagnostyczne, oparty na indywidualnym planie leczenia pacjentów w podstawowej opiece zdrowotnej. Pojawia się także profilaktyka i promocja zdrowia, a także szczególne finansowanie leczenia chorób przewlekłych, i wreszcie premia wynikowa - wyjaśnił. 

"To zasadnicze novum w opiece zdrowotnej"

Minister zdrowia zaznaczył, że powyższe zmiany mają zachęcić lekarzy POZ do większej aktywności i pełniejszego wykorzystania swoich kompetencji. 

Dodał, że gdy tylko prezydent podpisze tę ustawę, ruszy programem pilotażowy, którego szczegółowe rozwiązania będą wypracowywane we współpracy z pacjentami i środowiskami medycznymi. 

Obie te zmiany - sieć szpitali i ustawa o podstawowej opiece zdrowotnej - to wielkie zmiany systemowe, które w praktyce ustanawiają nowy system organizacyjny opieki zdrowotnej w Polsce - podkreślił Radziwiłł. 

Zasadniczym novum w opiece zdrowotnej jest także ustawa o minimalnych wynagrodzeniach zasadniczych pracowników medycznych. To, proszę państwa, jest - przypominam - 16 dodatkowych miliardów złotych, które trafią do kieszeni pracowników medycznych, wyrównując taką niesprawiedliwość systemową - zaznaczył minister zdrowia.

"Rozdzielamy najwięcej rezydentur w historii"

O 350 mln zł zwiększono wydatki na kształcenie podyplomowe lekarzy - oświadczył Konstanty Radziwiłł. Podkreślił, że "w tej chwili rozdzielamy najwięcej rezydentur w historii".

Zdajemy sobie sprawę z rosnącego zapotrzebowania społeczeństwa na świadczenia zdrowotne, które wykonują profesjonaliści medyczni. Po latach zastoju i zaniedbań udało nam się zwiększyć w 2017 r. o blisko 1500 miejsc w stosunku do 2015 r. na (...) kierunku lekarskim - powiedział Radziwiłł.

Dodał, że w tym samym czasie zwiększono wydatki o 350 mln zł na kształcenie podyplomowe lekarzy. To wielokrotnie więcej w stosunku do tego, co nasi poprzednicy w latach 2011-2015 przeznaczali na tej cel. W tej chwili rozdzielamy najwięcej rezydentur w historii - podkreślił.

Z programu bezpłatnych leków dla seniorów skorzystało do tej pory ponad 2 mln osób; wydano prawie 50 mln opakowań leków wypisanych  na ponad 18 mln recept - powiedział Radziwiłł. 

Jak podkreślił, program był "ogromnym osiągnięciem i wielkim wysiłkiem finansowym państwa".

"Zlikwidowaliśmy biurokrację, która utrudniała leczenie osób chorych na nowotwór"

Zlikwidowaliśmy bariery biurokratyczne, które często utrudniały dostęp do kompleksowego leczenia pacjenta z rozpoznaniem raka - powiedział Konstanty Radziwiłł. Minister zdrowia przypomniał, że w lipcu weszły w życie zmiany w pakiecie onkologicznym. 

Naprawialiśmy to, co od dawna zgłaszali eksperci w dziedzinie onkologii. Zlikwidowaliśmy bariery  biurokratyczne, które często utrudniały dostęp do kompleksowego leczenia pacjenta z rozpoznaniem raka - powiedział. 

Zaznaczył, że w ostatnich dwóch latach wprowadzono także kompleksowe leczenie m.in. w opiece nad kobietą w ciąży oraz w kardiologii. "A w najbliższym czasie ten sposób organizacji opieki pojawi się także w ortopedii, a później w innych dziedzinach medycyny" - zapowiedział Radziwiłł.

Minister zwrócił uwagę, że cieszy go wprowadzenie nowelizacji ustawy o prawach pacjenta "w obszarze prawa do leczenia bólu". To dla tych, którzy nie cierpią z powodu bólu, może być drobiazg. Ale dla tych, którzy zmagają się bólem naprawdę, rozwiązanie to jest niezwykle istotne. Każdy podmiot leczniczy ma dziś obowiązek leczyć ból, niezależnie od zajmowania się innymi problemami pacjenta i monitorować skuteczność tego leczenia - mówił.

"Kolejki w służbie zdrowia skracają się"

Kolejki w służbie zdrowia skracają się w tej chwili w sposób niezwykle dynamiczny - ocenił minister. Jego zdaniem, kolejki udało się ograniczyć "w najbardziej krytycznych obszarach".

Te kolejki w tej chwili właśnie się skracają w sposób niezwykle dynamiczny, ponieważ właśnie teraz świadczeniodawcy realizują świadczenia w znacznie większej liczbie niż dotychczas, szczególnie w tych obszarach, gdzie te kolejki były najdłuższe - powiedział Radziwiłł.

Podkreślił, że kolejki udaje się ograniczyć w najbardziej krytycznych miejscach. Wymienił: diagnostykę poprzez badania obrazowe, kolejki do operacji zaćmy i operacji wstawiania endoprotez stawu biodrowego i kolanowego.

Ograniczeniem możliwości udzielania większej liczby świadczeń w przytłaczającej większości przypadków jest ograniczenie finansowe, limity. Te limity właśnie podwyższamy, kierując tam ogromne pieniądze i wydaje się, że to z całą pewnością w mniejszym lub większym stopniu, a ponieważ środki są duże, to raczej w większym, rozładuje te kolejki - ocenił.

(ph)